W czasie Świąt Bożego Narodzenia nie może zabraknąć śledzi. Dziś propozycja na śledzie w nieco innej, zaskakującej odmianie. Są delikatnie słodkie i korzenne, przypominają nieco smak pierników. Dzięki przyprawom idealnie wpasują się w świąteczny klimat.
Śledzie korzenne o aromacie piernikowym:
6 płatów śledzi typu matias (ok. 500 g)
2 średnie cebule
zalewa korzenna
1 i 1/2 szklanki oleju
1 łyżka goździków
1 łyżka mielonego cynamonu (lub w laskach - 2 szt.)
1 łyżka imbiru
2 gwiazdki anyżu
1 łyżeczka kardamonu, mielonego lub w ziarnach
1 łyżeczka kolendry, mielonej lub w ziarnach
2 liście laurowe
2 ziela angielskie
kilka ziarenek pieprzu
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki octu winnego
dodatkowo
mleko do namoczenia śledzi
Śledzie opłukaj, zalej mlekiem i mocz przez około 1 godzinę. Osusz i pokrój na kawałki około 3 cm.
Cebulę pokrój w piórka.
Do małego garnka przelej olej, dodaj przyprawy: goździki, anyż, cynamon, imbir, kardamon, kolendrę, ziele angielskie, liście laurowe i pieprz. Podgrzewaj chwilę na małym ogniu, aby wydobyć z przypraw aromat. Olej nie musi się zagotować, ale powinien być gorący. Zostaw do wystygnięcia, a następnie dodaj miód i ocet winny. Wymieszaj dokładnie.
W słoiku układaj na przemian śledzie i cebulę, polewaj marynatą, aż do wyczerpania składników. Marynata powinna całkowicie przykrywać śledzie. Jeśli jej zabrakło, dolej oleju.
Wstaw śledzie do lodówki. Najlepsze są na drugi, trzeci dzień, kiedy smaki się „przegryzą”.
Więcej ciekawych przepisów i kulinarnych inspiracji znajdziecie na blogu ivkawkuchni.pl.
Iwona Zygmunt-Masternak
źródło/foto "Ivka w kuchni"