Andrzej Piaseczny zrezygnował z udziału w opolskim festiwalu

Kielecki piosenkarz niezwykle popularny w całym kraju oznajmił poprzez swój oficjalny profil na Facebooku, że rezygnuje z udziału w festiwalu opolskim organizowanym przez telewizję publiczną.

Andrzej Piaseczny zrezygnował z udziału w opolskim festiwalu

Decyzja jest gestem solidarności z innymi artystami, którzy na znak protestu rezygnują z popularnej imprezy. Powodem ma być upolitycznienie wydarzenia. Wcześniej z udziału w Opolu zrezygnowała Maryla Rodowicz, Kayah, Katarzyna Nosowska, zespół Audiofeels, Kasia Popowska, Michał Szpak i Kasia Cerekwicka.

"Wielu moich Przyjaciół oczekuje ode mnie gestu solidarności, gestu przyzwoitego człowieka, którym zawsze byłem i będę" - napisał Andrzej Piaseczny o swojej rezygnacji. Poniżej pełna treść oświadczenia kieleckiego artysty:

"Ci z Was, którzy towarzyszą mojej artystycznej drodze od wielu lat, wiedzą jak ogromnie cieszyłem się na świętowanie z Wami Jubileuszu 25 lecia. Na dzielenie się radością z muzyki w miejscu do tego idealnym, tam gdzie rodziły się największe talenty i gdzie składano hołd pamięci artystów, którzy przemijają pozostawiając w nas najpiękniejsze dźwięki.
W Opolu, prawdziwej stolicy piosenki. W Opolu, gdzie artyści zawsze stali ponad podziałami.
Do ostatniej chwili miałem nadzieję na to, że tak właśnie się stanie że i tym razem muzyką uda nam się przezwyciężyć tak głęboki podział w naszej Ojczyźnie.
Pozwólcie proszę, że dalej będę nosił w sobie tę naiwność, która jest jak mi się wydaję częścią każdej wrażliwej natury. Nie mogę jednak pozostać głuchy, na to co dzieje się wokół tegorocznej edycji festiwalu i wiem, że wielu moich Przyjaciół oczekuje ode mnie gestu solidarności, gestu przyzwoitego człowieka, którym zawsze byłem i będę.
Podjąłem zatem decyzję o wycofaniu swojego udziału z 54 KFPP w Opolu. Proszę wszystkich którzy cieszyli się wraz ze mną na mój pierwszy, opolski recital o zrozumienie i wsparcie.
Do zobaczenia na koncertach. Wszystkiego dobrego Przyjaciele!"

Odpowiedzi

Przez takie gesty niby solidarności sam dzieli środowisko artystów i społeczeństwo

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------