Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w godzinach popołudniowych na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Kierujący Chevroletem koloru złotego jadący w kierunku Białogonu stracił panowanie na samochodem i wjechał na pobocze ścinając po drodze latarnię.
Samochód najprawdopodobniej w wyniku zderzenia z przydrożną latanią wrócił na jezdnie i uderzył w barierki oddzielające przeciwstawne pasy jedni. W wyniku wypadku i zajętego jednego pasa drogi na ulicy Krakowskiej powstał bardzo długi korek utrudniający kierowcom sprawny wyjazd z miasta. Jednak szybka reakcja służ porządkowych przywróciła prawidłową komunikację w miejscu wypadku.
Z relacji przypadkowych osób wynika, że kierująca pojazdem kobieta w wyniku najprawdopodobniej rozmowy przez telefon komórkowy podczas jazdy straciła panowanie nad Chevroletem, który zjechał na pobocze i uderzył w latarnię. Życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo.
Odpowiedzi
Wysłane przez Życzliwy (niezweryfikowany) w wt., 25/06/2013 - 13:39 Adres
Chyba Was pogięło - na środku
Chyba Was pogięło - na środku jezdni tzw służby postawiły słupek bez żadnych innych znaków ostrzegawczych, po zmianie pasa z lewego na prawy znalazła się na wprost pachołka, ratowała się jak umiała. Gratuluję rzeczowej oceny zdarzenia...
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w wt., 25/06/2013 - 14:16 Adres
Tysiące samochodów tamtędy
Tysiące samochodów tamtędy przejeżdżały ale tylko ona wpadła w tą "pułapkę". Tak to jest jak się nie patrzy na jezdnię