Odpowiedz

Nie ma śniegu, są „psie krokusy” – sprzątaj po swoim pupilu !

Za oknami wiosna, a na chodnikach „psie krokusy”. Topniejący śnieg obnażył problem, który po zimowych miesiącach powraca ze zdwojoną siłą. Miała być kontemplacja przyrody, a jest slalom między niespodziankami. Dlaczego?

sprzątaj po swoim pupilu !

Większość z nas pamięta scenę z „Dnia świra”, w której M. Kondrat dobitnie „skomentował” to, co każdy z nas obserwuje na co dzień. Są właściciele czworonogów, którzy dbając o psa, jednocześnie dbają o porządek. Zaopatrzeni w specjalne torby sprzątają po swoim pupilu.

W sklepach zoologicznych nie brakuje akcesoriów, które w tym względzie ułatwiają życie. Dozowniki, rękawiczki, torebki, nagarniaczki, a nawet smycze z wmontowanym oprzyrządowaniem, na wypadek, gdyby właściciel o nim zapomniał.

Jaki pan, taki pies. Jeśli dodamy do tego polską mentalność, brak respektowania przepisów, tłumaczenie: „rozłoży się” lub „inni też nie sprzątają”, to mamy brązową rzeczywistość w całej okazałości.

-W świetle prawa właściciel jest zobowiązany do niezwłocznego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta. Zwolnione z tego są osoby niewidome, które korzystają z psów przewodników. Reguluje to Uchwała Rady Miasta Kielce w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku. Osoby, które nie stosują się do przepisów są karane mandatami – podkreśla Wojciech Bafia - zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach.
Zdarzało się, że niefrasobliwi właściciele musieli zapłacić nawet 500zł. Jest to najwyższa kwota jaką mogą być ukarani. Najczęściej jednak funkcjonariusze wypisują mandat w wysokości 50zł.

Niestety większość właścicieli nie zdaje sobie sprawy z tego, że zwierzęce odchody są nośnikiem chorób groźnych dla człowieka. Sprzątajmy po swoich zwierzakach! Bądźmy odpowiedzialni!

Anna Stanisławska 18.04.2013