Odpowiedz

Jestem zniesmaczona. W piątek ok 20.00 odeszłam od kasy w Realu. Kiedy wchodziliśmy na teren marketu, stali harcerze z wózkami, rozdawali ulotki i zachęcali do wsparcia akcji. Wraz z dziećmi kupiliśmy kilka produktów, po odejściu od kasy okazało się, że jest już za późno żeby oddać żywność potrzebującym. Harcerze, siedzieli na ławce i jedli kebab. Tłumaczyli się, że przedstawiciele Banku Żywności zabrali już zebrane produkty i na dzisiaj koniec zbiórki, a my możemy przyjść jutro. Dzieciaki były smutne, widziałam też, że inni ludzie wsparliby akcję, a tu koniec. Tak się nie robi! Po co było rozdawać ulotki i namawiać? Wypadałoby poinformować, że zbieramy np.jeszcze przez 15 min. Szkoda!