Uderzeniem w latarnię zakończył się pijacki rajd młodego kierowcy z okolic Staszowa ulicą Sienkiewicza w Kielcach. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę.
Srebrny Seat uderzył w latarnię na wysokości skrzyżowania z ulicą Leśną. Na miejscu wypadku niemal nie doszło do linczu. Zdenerwowani ludzi, którzy wcześniej musieli uciekać przed rozpędzonym samochodem, próbowali wykonać na pijanym kierowcy samosądu. Sprawcę ochronili funkcjonariusze straży miejskiej. Mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom policji, po czym trafił do aresztu.
fot.Facebook
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w sob., 01/08/2020 - 18:02 Adres
Zdenerwowani ludzi, którzy
Zdenerwowani ludzi, którzy wcześniej musieli uciekać przed rozpędzonym samochodem, próbowali wykonać na pijanym kierowcy samosądu. Bralczyk sie chowa.Co za wstyd