Radny Marcin Chłodnicki poparł inicjatywę rodziców, którzy chcą, żeby miasto dofinansowało pobyt dzieci w prywatnych żłobkach. W Kielcach, z powodu braku około 300 miejsc w samorządowych placówkach, wiele maluchów uczęszcza do niepublicznych ośrodków. Jednak część milusińskich zostaje w domu pod opieką dziadków lub niań, ponieważ nie wszystkich rodziców stać na opłacenie czesnego.
Projekt uchwały zakłada dofinansowanie każdego dziecka przebywającego w prywatnym żłobku kwotą 500 złotych. Szacuje się, iż rocznie miasto musiałoby przeznaczyć na ten cel około 1 mln 200 tys. złotych. Jak przekonuje radny SLD, wybudowanie nowej placówki samorządowej to koszt około 7 mln złotych, a żłobek trzeba jeszcze utrzymać.
Nasz projekt gwarantuje elastyczność, bo pieniądze idą za dzieckiem. Temat został poruszony na dzisiejszej Komisji Rodziny, Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia. Sprawa jest otwarta. (…)To rozwiązanie, które się sprawdziło – mówi Marcin Chłodnicki. Prywatne żłobki dofinansowywane są m.in. w Ostrowcu Świętokrzyskim i Krakowie – podkreśla.
Projekt uchwały ma zostać przedstawiony w listopadzie. Zdaniem radnego, środki potrzebne na sfinansowanie projektu mogą pochodzić z pieniędzy, które miasto otrzyma ze sprzedaży akcji Korony. Gdyby jednak działania te opóźniały się, wystarczy zmniejszyć kwotę dotacji dla spółki.
Anna Stanisławska 06.10.2015
Odpowiedzi
Wysłane przez Rodzic (niezweryfikowany) w śr., 07/10/2015 - 08:33 Adres
Oczywiście, że tak. Władze
Oczywiście, że tak. Władze twierdzą, że 300 miejsc brakuje? Ciekawe, bo ja i wielu moich znajomych nawet nie składaliśmy podań, bo wiedzieliśmy, że się nie dostaniemy, bo oboje pracujemy i jesteśmy małżeństwem, a kryteria są takie, że takie osoby praktycznie nie mają szans.
Ciekawe, że żaden z urzędników nie pofatygował się policzyć ile z tych samotnych matek niby tak naprawdę jest samotnymi.
Dopłaty do żłobków są potrzebne!!!!!!!
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w śr., 07/10/2015 - 12:29 Adres
Głosowaliście na Lubawskiego
Głosowaliście na Lubawskiego to macie! Lepiej dać miliony Koronie niż dla dzieci. Dopłaty powinny być też do przedszkoli.