Effector Kielce przegrał mecz z siatkarskim potentatem jakim jest niewątpliwie Skra Bełchatów, ale kieleccy zawodnicy walczyli na parkiecie rywala z całych sił.
Ostatni mecz wyjazdowy przed serią gier w Kielcach przypadł na spotkanie ze Skrą i wiadomo było, że o punkty będzie niezwykle ciężko. Tym bardziej cieszy postawa Effectora, który zdołał urwać seta faworyzowanemu przeciwnikowi. W zgodnej opinii zawodników i trenerów obu drużyn kluczem do zwycięstwa Skry była dobra, odrzucająca od siatki zagrywka. To właśnie dzięki niej Skra wygrała dwa pierwsze sety. Kiedy element ten zaczął dobrze funkcjonować w kieleckiej ekipie od razu spowodował kłopoty w przyjęciu bełchatowian i w efekcie przyniósł zwycięstwo graczy trenera Daszkiewicza w partii numer trzy. Niestety set czwarty należał już do gospodarzy, którzy w całym meczy zwyciężyli 3-1.
PGE Skra Bełchatów - Effector Kielce 3:1 (25:19, 25:22, 20:25, 25:22)
Marcin Żelazny 26.11.2012
fot.Krzysztof Żołądek/swietokrzyskie.org.pl