Podopieczni Daszkiewicza pokonali w sobotę przed własną publicznością rewelację rozgrywek PlusLigi Czarnych Radom 3 do 1 (22:25, 31:29, 25:22, 25:23). Cenne zwycięstwo sprawia, że Effector nadal liczy się w walce o pierwszą ósemkę tabeli.
Początek spotkania nie ułożył się po myśli kielczan, którzy mimo w miarę wyrównanej walki przegrali pierwszy set do 22. Drugi set również dobry w wykonaniu obu drużyn ostatecznie po dramatycznej końcówce padł łupem siatkarzy Effectora do 29. Trzeci set w którym zaznaczyła się przewaga podopiecznych Dariusza Daszkiewicza został przez nich rozstrzygnięty na swoja korzyść do 22. Ostatni czwarty set na swoje konto również zaliczyli kielczanie, którzy tym samym wygrali sobotnie spotkanie zgarniając bardzo cenne punkty. MVP spotkania został wybrany zawodnik Effectora- Piotr Lipiński.
- Cieszę się, że po trzech porażkach przyszło wreszcie zwycięstwo i to w tak ważnym meczu. Też popełniliśmy sporo błędów, ale o naszym sukcesie zadecydowała determinacja, nawet w trudnych momentach. Potrafiliśmy też wytrzymać presję w końcówkach, czego nam brakowało choćby w przegranym meczu z Treflem w Gdańsku. Mam nadzieję, że teraz drużyna uwierzy, że potrafi wygrywać. Tej wiary też nam ostatnio brakowało- podsumował spotkanie trener Effectora Dariusz Daszkiewicz.
Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom 3:1 (22:25, 31:29, 25:22, 25:23)
Effector: Lipiński 6, Romanutti 6, Staszewski 8, Buchowski 12, Dryja 17, Polański 8, Sufa (libero) oraz Jungiewicz 10, Bieniek 1, Wolański.
Czarni: Neroj 12, Kooistra 7, Radomski 8, Westphal 10, Kamiński 9, Piovarci 3, Kowalski (libero) oraz Bołądź 10, Ostrowski 2, Wachnik 5, Kędzierski, Filipowicz.
fot.Michał Jamorski/Effector Kielce
