Spodek „na fali”. Iluminacja kieleckiego dworca

Kopułę kieleckiego dworca autobusowego widać już z daleka. A wszystko dzięki oświetleniu charakterystycznego spodka. Iluminacja odbyła się w czwartek wieczorem. Koszt zamontowania nowych reflektorów ledowych to około 3 tys. złotych. Razem mają one moc 420 watów, zaś jasność jest zmniejszana o połowę po godz. 23.00.

 Spodek „na fali”. Iluminacja kieleckiego dworca

„Wreszcie stała się światłość” – mówią pasażerowie, chwaląc też wymianę lamp na peronach i wokół obiektu. Podróżni są zadowoleni ze zmian, które widać na każdym kroku. „UFO” przeszło gruntowne porządki. Ekipy pracowały w budynku oraz na zewnątrz. Wiele wskazuje na to, że skończą się również problemy z zalewaniem najniżej położonej części dworca. Udrożniono kanały odpływowe i przeprowadzono podstawowe roboty melioracyjne. Ma to zapewnić ujście wody nawet po bardzo intensywnych opadach deszczu.

Anna Stanisławska 29.04.2016

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------