W środę zapadł wyrok w sprawie kieleckiego artysty, któremu postawiono zarzuty dotyczące uprawy konopi indyjskich oraz produkcji marihuany. Sąd skazał kabareciarza na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Taką samą karę otrzymali pozostali oskarżeni 33-letni Wojciech J. i 30-letni Jan K. Prokurator wnioskował o 3 lata więzienia.
W uzasadnieniu, prowadząca rozprawę sędzia Magdalena Michalewicz argumentowała, że skorzystanie z nadzwyczajnego złagodzenia kary jest spowodowane nieporównywalnie niższą szkodliwością czynu, wobec innych przypadków tego typu przestępstw odbywających się na dużą skalę.
Przypomnijmy, że w Marzyszu, na posesji artysty, policjanci zabezpieczyli 5 krzaków konopi indyjskich. Biegli ustalili, że z roślin można było wyprodukować 761 „działek”. W trakcie składania zeznań satyryk zapewnił, że marihuanę wykorzystywał do własnego użytku. Ponadto – jak twierdził - pomagała mu wyjść ze stanów depresyjnych, które pojawiały się po zakończeniu leczenia choroby alkoholowej. Wszyscy podejrzani w tej sprawie przyznali się do zarzucanych im czynów oraz wyrazili skruchę.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni muszą zapłacić także po 6 tys. złotych grzywny i obligatoryjnie nawiązkę w wysokości tysiąca złotych na rzecz Franciszkańskiego Centrum Profilaktyki i Leczenia Uzależnień „San Damiano” w Chęcinach.
Anna Stanisławska 23.12.2015
fot.sxc.hu