Kielce nie polecą ?– prezes zarządu Robert Erdowski przerywa milczenie

Na czwartkowej konferencji prasowej odchodzący ze stanowiska prezesa zarządu „Lotniska Kielce” sp. z o.o. R. Erdowski przedstawił dziennikarzom materiały, które - jego zdaniem - są niepokojące w kontekście przyszłości lotniska w Masłowie.

 Kielce nie polecą ?– prezes zarządu Robert Erdowski Lotnisko Kielce

Według R. Erdowskiego zaprzepaszczamy szansę na posiadanie małego lotniska, gdzie można by wykonywać kilka lotów tygodniowo, wykorzystując 30-osobowe samoloty. Miasto, w którym odbywają się największe imprezy targowe, powinno mieć takie zaplecze komunikacyjne.
Podobne lotniska świetnie funkcjonują chociażby w Mannheim (Niemcy) oraz w Źiline (Słowacja) – podkreśla Erdowski. Pierwsze z nich przewozi 300 tys. a drugie 150 tys. pasażerów rocznie, wykonując tylko 3 loty w tygodniu – zaznacza.

Prezes zarządu „Lotniska Kielce” sp. z o. o. miał wiele uwag dotyczących funkcjonowania i zarządzania spółką oraz braku wymiany informacji z władzami województwa. W tej ostatniej sprawie byłem zmuszony wystosować wnioski o udzielenie informacji publicznej. Jednak odpowiedzi, które otrzymałem dotyczyły tylko kilku pytań na kilkanaście zadanych.

W czasie konferencji padło także stwierdzenie dotyczące konfliktu interesów między Aeroklubem Kieleckim a „Lotniskiem Kielce” sp. z o. o. -Koszty obecnego zarządzania są dwudziestokrotnie większe, niż na innych tego typu lotniskach – podkreślił Erdowski. Jego zdaniem wiele niejasności budzi także fakt wycofania przez Aeroklub Polski wniosku o wpisie zmiany danych do rejestru lotnisk cywilnych.
Obecnie lotnisko w Masłowie ma status lotniska użytku wyłącznego. Trwały jednak starania, by zmienić je na lotnisko użytku publicznego. Kto i po co doprowadził do wycofania wniosku? – pyta R. Erdowski.

„Lotnisko Kielce” sp. z o. o. od połowy marca jest w stanie likwidacji, tymczasem umowa podpisana z Aeroklubem Polskim, który zarządza lotniskiem w Masłowie, jest objęta rocznym okresem wypowiedzenia. Prezes zarządu R. Erdowski odchodzi ze stanowiska po 1.5 roku pełnienia tej funkcji.

Anna Stanisławska 18.04.2013

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------