Już w najbliższą środę (27.08.2014 r.) po raz kolejny ulicami Kielc przejedzie Kielecka Masa Krytyczna. To oddolna akcja kieleckich rowerzystek i rowerzystów, którzy domagają się, by administracja miasta pamiętała o tworzeniu należytej infrastruktury rowerowej.
Tym razem rowerzyści będą jeździć po nowych inwestycjach drogowych w samym centrum Kielc: węźle Żelazna, węźle Żytnia i ul. Krakowskiej. - Przemieszczając się między ekranami akustycznymi, pod wiaduktami i na estakadach będziemy starali znaleźć się choćby jeden ślad nowej infrastruktury rowerowej. Zajrzymy także na Podkarczówkę i Szydłówek, żeby zobaczyć, czy może ktoś nie zbudował tam dróg dla rowerów. Następnie przejedziemy koło siedziby GDDKiA, żeby zapytać się, kiedy wreszcie na wiadukcie koło UJK zostanie wyznaczona droga rowerowa, którą tam zbudowano, ale zapomniano oznaczyć. Zajrzymy też na słynną „wężową” drogę rowerową przy ul. Warszawskiej i popłaczemy w miejscu, gdzie asfaltowa droga została „wyremontowana” przy użyciu kostki betonowej (przy ul. Turystycznej) - informuje Kamil Piwowarski organizator Kieleckiej Masy Krytycznej.
Tradycyjnie rowerzyści spotykają się w ostatnią środę miesiąca na Rynku w Kielcach o godzinie 17:00. Kielecka Masa Krytyczna to comiesięczny przejazd kieleckich rowerzystek i rowerzystów, którego celem jest przypomnienie administracji miasta o konieczności tworzenia porządnej infrastruktury rowerowej. Podobne akcje od lat odbywają się w kilkunastu miastach Polski.