Jak kieleckie sklepy oszukują klientów na wyprzedażach

Z początkiem czerwca wiele sklepów kusi klientów letnimi wyprzedażami. Co krok szczególnie w galeriach handlowych widzimy banery informujące nas że obniżki sięgają nieraz nawet do 70 procent. Jednak warto wiedzieć, że to tylko chwyt marketingowy i często ceny są nawet wyższe niż przed rzekomymi przecenami.

 Jak kieleckie sklepy oszukują klientów na wyprzedażach

Najczęstszy zabieg nieuczciwych sprzedawców to zmiana metek. Ceny są podnoszone przed wyprzedażą a następnie od podniesionych cen robiona jest obniżka. W praktyce może to oznaczać, że za upatrzoną rzecz zapłacimy więcej niż wynosiła jej cena przed wyprzedażami. Miałem na celowniku pewną koszulę ale kosztowała 49,99 , to myślę poczekam sobie teraz zaraz będzie jakaś promocja. I stało się ! Wielka Wyprzedaż - 70 procent. Wchodzę do sklepu patrze jest moja koszula a tam WYPRZEDAŻ! Myślę z 30 zł dam patrzę na cenę a tam taka informacja: cena 69,99 z 99,99 zł. Niezła promocja? - żali się jeden z internautów. Sprawa dotyczy salonu odzieżowego w jednej z kieleckich galerii handlowych.

To nie są jednak odosobnione przypadki. Podobne nieuczciwe praktyki stosuje wiele sklepów i salonów również wielu znanych marek. Moja dziewczyna kupiła za 45 złotych na wyprzedaży upatrzoną wcześniej spódnicę. Zerwała metki i zostawiła je przypadkowo na moim biurku. Z czystej ciekawości zerwałem naklejkę informującą że spódnica kosztowała wcześniej 65 złotych i została przeceniona na 45 złotych. Ku mojemu zdziwieniu regularna cena spódnicy przed wyprzedażą wynosiła 40 złotych. - pisze inny internauta w odpowiedzi.

Informacje o wyprzedażach i duże slogany o obniżkach sięgających nawet 70 procent to tylko chwyt reklamowy. Czasami uda się znaleźć coś ciekawego po niższej cenie ale mimo wszystko warto zachować rozwagę i zdrowy rozsądek podczas wyprzedażowych zakupów.

Odpowiedzi

Na ten temat można napisać dużo więcej. Aautor poszedł na łatwiznę i potraktował temat bardzo powierzchownie.

No dobrze.... odkrywcze,odkrywcze ,ale człowieka to denerwuje jak towar nowy przywieziony do sklepu juz jest w promocji czy po obniżce jak wolicie aż 70% ,a powinien przecież być chyba w cenie 100% przez sezon.Dopiero po sezonie można opuścić jakieś 15%-30%,a 70% to towar sprzedaje się zeszłoroczny.NIE KUPUJCIE TOWARU Z METKĄ -70% ,BO WAS RĄBIĄ.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------