Od kilku dni można już jeździć zmodernizowanym odcinkiem ulicy Krakowskiej i Jana Pawła II oraz łącznikiem z ulicą Miodowicza. Na skrzyżowaniu zainstalowano sygnalizację świetlną. Zdaniem niektórych kierowców przebudowa tego odcinka drogi nie tylko nie rozładuje korków w godzinach szczytu, ale wręcz przeciwnie.
A wszystko za sprawą długiego oczekiwania na zmianę świateł, która powoduje, że nawet podczas weekendu, samochody zjeżdżające z ul. Ogrodowej i ul. Seminaryjskiej, które kierują się w stronę ul. Ściegiennego, ustawiają się w długim ciągu oczekującym na zielone światło.
Zmotoryzowani narzekają też na złe rozmieszczenie wysepki autobusowej usytuowanej zaraz przy wjeździe w ul. Krakowską. Natomiast widoczność na nowo wybudowanym rondzie ogranicza usypana z ziemi wyspa, która jest obsadzona krzewami.
Kierowcy „wytykają” także złą organizację ruchu. Wystarczy, że samochód ciężarowy będzie chciał zjechać z ul. Krakowskiej w stronę ul. Ściegiennego, przepisowo wjedzie na rondo, a tam natknie się na sznur aut stojących na czerwonym świetle, wówczas zablokuje dwa odcinki: dla wjeżdżających i zjeżdżających z ronda.
W ramach inwestycji wartej 12 mln złotych prowadzone są ostatnie prace wykończeniowe związane z przebudową placu Józefa Piłsudskiego. Przed Wojewódzkim Domu Kultury trwa jeszcze wymiana nawierzchni.
Anna Stanisławska 09.11.2014