Na owianej złą sławą Raszówce trwają prace przy montażu fotoradaru, który ma poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku drogi.
Jak zauważyli internauci będzie to czwarty fotoradar na odcinku niecałych 30 kilometrów. Pierwszy jest Miedzianej Górze, drugi w Mniowie a trzeci w Smykowie. Obecnie montowany fotoradar, od tego w Mniowie dzieli około półtora kilometra. Ciekawe czy kolejny fotoradar poprawi bezpieczeństwo na tym odcinku. Internauci zwracają uwagę ,że najlepszym rozwiązaniem byłaby przebudowa drogi i jej odwodnienia. Jeden z nich twierdzi, że dopiero zmiana kątów zakrętów i nachylenia nawierzchni coś zmieni, zwłaszcza, że po opadach deszczu w poprzek ulicy płynie strumień wody.
Warto przypomnieć, że w sobotę doszło do poważnego wypadku na Raszówce. Mniej więcej w połowie drogi między radarem w Mniowie a tym obecnie stawianym. Ciekawe czy padnie pomysł by tam postawić kolejny fotoradar.
qsw 07.01.2019
Odpowiedzi
Wysłane przez Tomek (niezweryfikowany) w wt., 08/01/2019 - 10:28 Adres
Mnie najbardziej interesuje
Mnie najbardziej interesuje na jaką prędkość zostanie on ustawiony. Już ze zdjęcia widać, że 50-tka jest wstawiona tuż przed radarem. Rozwiązanie zupełnie bez sensu. Podobnie w stronę Łodzi. W okolicach masztu jest zmiana z 70 na 50. Już czuje zamieszanie jakie będzie wywołane tym masztem. O ile jazda w kierunku Kielc ma pewne uzasadnienie co do ograniczenia prędkości, to już powrót w kierunku Łodzi i zwalnianie (oby nie do 50) tuż przed "wdrapaniem się" pod Raszówkę to totalna głupota!