Koniec przygody z Ligą Mistrzów

Przegrana Vive z Cimosem Koper jeszcze raz pokazała, że faworyci nie zawsze zwyciężają. Po losowaniu par 1/8 tych prestiżowych rozgrywek trener i zawodnicy słoweńskiej drużyny twierdzili, że trafili na najtrudniejszego rywala z możliwych. Z kolei wśród kielczan zapanowała euforia. I rzeczywiście szansa na historyczny awans do ćwierćfinałów była ogromna i taka sama może się jeszcze długo nie przytrafić.

 vive targi kielce przegrywa z cimos koper

Niestety boisko zweryfikowało wszystko. Po fatalnej drugiej połowie meczu w Kielcach, która spowodowała, że Vive jechało do Kopru tylko z jedną bramką zaliczki. Przyszedł mecz rewanżowy w którym niestety ekipa wicemistrzów Polski zawiodła.

O ile początek spotkania był niezły i Vive prowadziło 2-0 czy nawet 4-1 po trafieniu Olaffsona to jednak Słoweńcy cały czas trzymali się blisko gości i nie pozwalali na zbudowanie przewagi większej niż 2 bramki. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Vive 13-12.

Na drugą część obie drużyny wyszły chyba sparaliżowane stawką meczu, bo proste błędy mnożyły się po obu stronach i przez 4 minuty komplet widzów w hali Bonifika nie widział bramek. Pierwsi trafili kielczanie a konkretnie Patryk Kuchczyński. Następne kilka minut to okres najlepszej gry żółto-biało-niebieskich, który pozwolił odskoczyć na trzy bramki(17-14).

I wtedy wrócił koszmar z Hali Legionów i proste błędy, które na tym poziomie nie powinny mieć miejsca. pozwoliły graczom Cimosu dogonić rywala a po karze dla Żelijko Musy wyjść na prowadzenie. Koniec meczu to już gra nerwów i prowadzenie Cimosu 2 bramkami, które niwelowali do jednej min. Patryk Kuczczyński po pięknej wrzutce, Rastko Stojković czy po raz ostatni w meczu Denis Buntić.

Przy wyniku niższym niż w Kielcach graczom Vive do awansu potrzebny był remis jednak nie dość, że nie byli w stanie go osiągnąć to ostatecznie pozwolili przy szalejącej hali wygrać Słoweńcom dwoma bramkami.

RK Cimos Koper- Vive Targi Kielce 25-23(12-13).

Marcin Żelazny 25.03.2012
fot.Krzysztof Żołądek/swietokrzyskie.org.pl

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------