Aż dziewięć miesięcy może potrwać przerwa w grze Bartłomieja Bisa. Obrotowy PGE VIVE Kielce doznał urazu lewego kolana podczas ostatniego meczu ze Spójnią Gdynia, a dziś przeszedł badania w Bieruniu, które wykazały zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Na 6 marca planowany jest zabieg rekonstrukcji więzadeł, dopiero po nim będziemy mogli udzielić więcej informacji o stanie zdrowia zawodnika i planowanej rehabilitacji.
Bartłomiej Bis, wspólnie z klubowym terapeutą, Robertem Dziwoniem, są już w drodze powrotnej do Kielc. - Przeszedłem dziś badanie wydolności więzadeł i okazało się, że trzeba operować. Nie odczuwam bólu, a przynajmniej dopóki nie wyprostuję nogi - uśmiecha się obrotowy - Niedługo przejdę operację, a póki co, pozytywnie patrzę w przyszłość.
- Jest to poważny uraz, ale z rozwojem nowoczesnych technik operacyjnych jesteśmy sobie w stanie z nim poradzić - komentuje lekarz klubowy, Marcin Balińsiki - Niemniej, przerwa może potrwać nawet do dziewięciu miesięcy.
BP PGE VIVE