Skład w jakim wybiegli na boisko piłkarze Korony zaskoczył zarówno kibiców jak i komentatorów. Największa niespodzianka było wystawienie środkowego obrońcy Pavola Stano jako napastnika!
Najwyraźniej selekcjoner Korony liczył na stałe fragmenty gry oraz pracę Stano w odbiorze piłki po ewentualnej stracie. Zaufanie jakim obdarzony został Słowak zostało spłacone już po 5 minutach kiedy to po dośrodkowaniu Lenartowskiego Stano umieścił piłkę w siatce.
Szybko zdobyte prowadzenie pozwoliło Koronie na spokojne kontrolowanie wydarzeń na boisku i próby gry z kontry bądź szukanie okazji do podwyższenia wyniku po stałym fragmencie gry. Gracz meczu jakim niewątpliwie był dziś Pavol Stano ponownie wpisał się w 28 minucie na listę strzelców. Piłkę wprowadzał do gry z rzutu rożnego Paweł Golański a Stano uderzeniem głową pokonał Sapelę.
W drugiej połowie obie drużyny zmagały się z dużym upałem ale mimo to widowisko stało na całkiem niezłym poziomie. Po kilku minutach przewagi gospodarzy Korona uporządkowała grę i miała okazje do zdobycia bramki. Pod koniec meczu kończonego przez GKS Bełchatów w 10 (kontuzja Kamila Kosowskiego) trener Ojrzyński zdecydował się na wpuszczenie na boisko Bartłomieja Michalskiego oraz Bartosza Papki. Wynik nie uległ już zmianie i Korona Kielce awansowała na 4 miejsce z 48 punktami.
GKS Bełchatów-Korona Kielce 0-2 ( Stano 5, Stano 28)
Korona Kielce: 80. Krzysztof Pilarz - 44. Paweł Golański, 34. Piotr Malarczyk, 2. Tadas Kijanskas, 7.Tomasz Lisowski - 22. Grzegorz Lech (89, 37. Bartosz Papka), 5. Aleksandar Vuković, 8.Vlastimir Jovanović, 16. Artur Lenartowski (84, 15. Bartłomiej Michalski), 12. Daniel Gołębiewski (77, 11. Mateusz Łuczak) - 17. Pavol Staňo.
Marcin Żelazny 28.04.2012