Tylko jeden punkt zgarnęli podopieczni trenera Paczety remisując na wyjeździe z Piastem Gliwice 1 do 1. To ostatnie spotkanie wyjazdowe kielczan w tym roku. Dwie bramki Sylwestrzaka w meczu.
Pierwsza połowa meczu nie wyglądała zbyt atrakcyjnie w wykonaniu obu zespołów. Zarówno Korona jak i Piast nie stworzyły porywającego widowiska. Kielczanie mieli jednak przewagę nad podopiecznymi Marcina Brosza, którzy nawet raz nie zagrozili bramce strzeżonej przez Małkowskiego. Na korzyść gości można zaliczyć akcję Korzyma z Janotą zakończoną jednak fiaskiem. Druga połowa nie rozpoczęła się zbyt korzystnie dla kielczan. W 51 minucie piłkę w pole karne dośrodkowywał Cicman a ta musnęła jeszcze nogę Sylwestrzaka i wpadła do bramki. Korona od tego momentu zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Paradoksalnie sprawca zamieszania zdołał naprawić swój błąd w 70 minucie, gdy to po dobrym podaniu Korzyma skierował piłkę do siatki gospodarzy. To trzecie trafienie Kamila Sylwestrzaka w tym sezonie a sytuacja przypomina trochę tą ze spotkania ze Śląskiem. W końcówce meczu rozgrywki utrudniał porywisty wiatr i intensywne opady śniegu. Momentami ciężko było zauważyć gdzie znajduje się futbolówka. Warta odnotowania jest zmiana Bartosza Kwietnia, który w ostatniej minucie zastąpił na murawie Malarczyka. Pierwszy kontakt z piłką a zarazem faul za który otrzymał czerwoną kartkę i natychmiast opuścił boisko. Z pewnością ustanowił jakiś rekord...
- Kontrolowaliśmy mecz od samego początku. Mieliśmy jednak tyle samo co przeciwnik. Dlatego ten wynik jest sprawiedliwy. Jestem zadowolony z kilku aspektów, ale były też błędy, które wymagają poprawy-powiedział po spotkaniu trener Korony Jose Rojo Martin.
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 (0:0)
Korona: Małkowski - Malarczyk (90' Kwiecień), Stano, Dejmek, Sylwestrzak - Golański (76' Trojanowski), V. Marković, Janota, Kiełb, Sobolewski - Korzym (71' Gołębiewski)
/GK/ 07.12.2013
fot.T-mobile Ekstraklasa
