Podziałem punktów zakończyło się sobotnie spotkanie Korony z niezwyciężoną w tym sezonie Pogonią Szczecin. Mało porywające spotkanie zakończyło się rezultatem 1 do 1.
Po heroicznym zwycięstwie nad warszawską Legią kibice kieleckiej drużyny liczyli na komplet punktów przy ulicy Ściegiennego. Rozbudzony apetyt Koroniarzy ostudzili w 23 minucie Portowcy wychodząc na prowadzenie po strzale Matrasa. Dogodnej sytuacji na zdobycie gola nie wykorzystał Łukasz Sierpina, którego silny strzał trafił w słupek bramki gości. Podopieczni trenera Brosza starali wyrównać ale sztuka ta udała się dopiero po wyegzekwowaniu przez Przemysława Trytkę rzutu karnego w 39 minucie. Sędzia prowadzący spotkanie dopatrzył się przewinienia na Tomaszu Zającu. Druga połowa nie obfitowała w bramkowe sytuacje toteż rezultat został ustalony już po 45 minutach spotkania. Nadzieje wśród kibiców na trzy punkty rozbudziło pojawienie się w 54 minucie na murawie Michała Przybyły- bohatera ostatniej akcji z Łazienkowskiej. Niestety podopieczni trenera Brosza byli tylko cieniem samych siebie z wyjazdowego spotkania w stolicy. Brakowało zarówno dynamiki jak i precyzji podań, które oglądaliśmy w meczu Korony z poprzedniej kolejki. Ostatecznie Korona podzieliła się sprawiedliwie punktami z szczecińską Pogonią 1 do 1.
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 1:1 (1:1)
Bramki: Trytko (39'k) - Matras (23')
Korona: Małkowski - Gabovs, Kiercz, Grzelak, Sylwestrzak - Zając (78' Sobolewski), Jovanović, Fertovs, Cebula (61' Aakour), Sierpina - Trytko (54' Przybyła)
Pogoń: Kudła - Frączczak, Czerwiński, S. Murawski, Nunez - Matras (75' Obst), R. Murawski, Przybecki (68' Dvalishvili), Akahoshi, Małecki (64' Murayama) - Zwoliński
Żółte kartki: Przybyła - S. Murawski, Obst
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć galerię: Korona Kielce vs Pogoń Szczecin 29.08.2015.