Korona upokorzona przez Jagiellonię (video)

Nie było zapowiadanego przez zawodników i trenera zwycięstwa. Korona została upokorzona na własnym stadionie przez Jagiellonię Białystok dla której to pierwsze ekstraklasowe zwycięstwo przy Ściegiennego. Kielecka drużyna na dobre zadomowiła się na samym dole tabeli i póki co nie zapowiada się na odwrócenie złej passy.

Korona upokorzona przez Jagiellonię

Początek spotkania nie zapowiadał takiego rezultatu końcowego. Pierwsze minuty w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza dawały nadzieję na zapowiadane zwycięstwo. Na bramkę gości groźnie strzelał Paweł Golański oraz dwukrotnie Jacek Kiełb. Kielecka drużyna mimo chaotycznej gry była stroną przeważającą pokazywały to także statystyki posiadania piłki. Niestety okres dobrej gry żółto-czerwonych przerwała Jagiellonia. W 27 minucie bramkę głową po dośrodkowaniu zdobył Piątkowski. Można mieć w tej sytuacji pretensje do stojącego w bramce Małeckiego, który powinien wyjść do dośrodkowania. Jagiellonia podniosła wynik na 2 do 0 jeszcze przed zejściem do szatni. Po fatalnym błędzie naszego bramkarza, który sprezentował piłkę Piątkowskiemu. Ten bez problemów skierował ją do pustej bramki. Dobita na własne życzenie Korona zeszła do szatni ze spuszczonymi głowami.

Chyba tylko najwierniejsi kibice wierzyli jeszcze w zwycięstwo swoich ulubieńców. Podopieczni trenera Tarasiewicza nie otrząsnęli się po przerwie. Ich gra była tylko namiastką pierwszych minut spotkania. Chyba piłkarze sami stracili nadzieje na pozytywny rezultat. Ich gra w kolejnych minutach pokazywała całkowity brak pomysłu na podopiecznych trenera Probierza. Nawet raz w drugiej połowie nie zagrozili bramce Jagiellonii. Goście ustanowili wynik na 3 do 0 w 81 minucie. Piłkę do kieleckiej siatki z około 16 metrów skierował Pawłowski. Reakcja kieleckich kibiców była jasna. Jedni klaskali inni skandowali "Jeszcze jeden". Z młyna posypały się gorzkie słowa "Co wy robicie, naszą Koronę hańbicie!". Rozgromienie kieleckiego zespołu oglądało około 4600 kibiców.

Kolejne spotkanie Korona rozegra u siebie 15 września. Na stadionie przy ulicy Ściegiennego pojawi się uwielbiany przez kibiców Leszek Ojrzyński. Podbeskidzie z Korzymem, Stano i Lenartowskim jest zdecydowanym faworytem meczu.

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:2)
Bramki:Piątkowski (27', 43'), Pawłowski (81')
Korona: Małecki - Malarczyk (88' Kuzera), Dejmek, Sylwestrzak, Leandro - Janota, Jovanović, Marković (62' Khizhnichenko), Golański (70' Cebula), Kiełb - Trytko
Jagiellonia: Drągowski - Baran, Pazdan, Madera, Wasiluk - Gajos, Grzyb - Tuszyński, Quintana (87' Dzalamidze), Frankowski (89' Tymiński) - Piątkowski (78' Pawłowski)
Żółte kartki: Golański, Leandro, Kiełb, Marković, Malarczyk, Kuzera - Baran, Quintana, Wasiluk

/GK/ 31.08.2014
foto/video T- mobile Ekstraklasa/Agencja TVn (x-news)

Odpowiedzi

w odpowiedzi na słowa Pana prezydenta Lubawskiego, który twierdzi, że Korona jest bardzo dobrą reklamą dla miasta i dumą Kielc - jest Pan albo krótkowzroczny, albo nie wie Pan co oznacza słowo duma. Wstyd i tyle, za grube miliony podatników!

Piłkarze Korony powinni posypać głowy popiołem. Ośmieszają Kielce, a biorą za to wielką kasę.

Wstyd i nic więcej szkoda słów dla patałachów. Muszą się wkurzyć któryś tam komentował z piłkarzyków to ja mam propozycje obciąć im pensje to na pewno się wkurzą...

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------