Korona wygrywa z Widzewem - Dwie bramki Jacka Kiełba

W 18 kolejce T-mobile Ekstraklasy Korona Kielce wygrywa przed własną publicznością z łódzkim Widzewem. Dwie bramki dla kielczan zdobywa Jacek Kiełb.

 Czystki w Koronie ? Sprzątają po Ojrzyńskim ?

Pierwsza połowa należała do gości. To oni stwarzali więcej sytuacji i byli bardziej aktywni na murawie. Gospodarze starali dotrzymać kroku Widzewowi jednak w ich atakach brakowało skuteczności. Bardzo dobrą okazję do zdobycia prowadzenia miał Maciek Korzym jednak nie zdołał pokonać strzegącego bramki łodzian Milcarza, który w swojej karierze grał również w Koronie. Prowadzenie dla Widzewa w 31 minucie zdobył Kasprzak, który wykorzystując zamieszanie w polu karnym ładnym strzałem pokonał Małkowskiego. Korona zeszła do szatni przegrywając 0 do 1.

W drugiej części spotkania zawodnicy trenera Paczety wzięli się za odrabianie strat. Kolejne jednak ataki nie przynosiły efektu aż do 65 minuty gdy to po dośrodkowaniu Golańskiego Jacek Kiełb strzałem głową kieruje piłkę do bramki gości. Mimo wyrównania Korona nie straciła impetu w ataku i dożyła do objęcia prowadzenia. W 77 minucie grającego od pierwszych minut Korzyma na pozycji napastnika zastąpił Gołębiewski. Dwie minuty później wychodzącego na dogodną sytuację kieleckiego napastnika fauluje Augustyniak za co arbiter prowadzący spotkanie ukarał go czerwoną kartką. W prawdzie Golański nie wykorzystał podyktowanego rzutu wolnego jednak ostatnie minuty to dominacja Korony nad osłabionym rywalem. Gdy wszystko wskazywało, że Widzewowi uda się utrzymać remis drugą bramkę a zarazem prowadzenie dla Złocisto-Krwistych silnym strzałem pod poprzeczkę zdobywa Jacek Kiełb.

-Futbol nam zwrócił to, co wcześniej zabierał. Pierwsza połowa nie była dobra. Potem jednak do gry wróciła stabilność. Wielką pracę wykonał Korzym i cały zespół. Do przerwy byliśmy zestresowani. W drugiej połowie natomiast byliśmy już tą drużyną, którą widzę na treningach. Mieliśmy osiem okazji do strzelenia bramki. Dodatkowo były jeszcze rzuty wolne Golańskiego. Tych sytuacji mieliśmy o wiele więcej niż przeciwnik - powiedział po wygranym spotkaniu trener Korony Jose Rojo Martin.

Korona Kielce - Widzew Łódź 2:1 (0:1)
Korona: Małkowski - Golański, Dejmek, Stano, Sylwestrzak, Kiełb, Jovanović, Sobolewski (od 90' Trojanowski), Janota (od 57' V. Marković), Pyłypczuk, Korzym (od 77' Gołębiewski).

fot.Krystian Balicki

Odpowiedzi

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------