Miasto wyburzy dworzec autobusowy. Będzie nowy „spodek”

Prezydent Wojciech Lubawski oficjalnie potwierdził, że doszło do porozumienia między Ratuszem a spółką PKS2, która zgodziła się sprzedać dworzec autobusowy za 19 mln 900 tys. złotych. Jednak ostateczna decyzja w sprawie kupna zostanie podjęta na najbliższej sesji Rady Miasta.

Miasto wyburzy dworzec autobusowy. Będzie nowy „spodek”

Wojciech Lubawski odniósł się także do ceny, za jaką spółka nabyła wcześniej kompleks, dodając, że PKS2 wziął na siebie także zobowiązania wobec załogi.

W najbliższym czasie zostanie ogłoszony przetarg na dokumentację projektową. Dworzec praktycznie jest do rozebrania, poza skorupą żelbetową. Może niektóre elementy stalowe da się uratować – dodał prezydent. Powstanie nowe centrum komunikacyjne, ale bez ingerencji we wcześniejszy wygląd „spodka”. Zdaniem Wojciecha Lubawskiego potrzebne są zmiany w funkcjonowaniu przejścia podziemnego oraz całego obiektu.

Wstępnie zakłada się, że budowa potrwa maksymalnie 2 lata i będzie kosztowała 20-30 mln złotych. Prace mają ruszyć wiosną 2017 roku. Środki na ten cel planuje się pozyskać z projektów unijnych przeznaczonych na poprawę komunikacji.

- Musimy mieć świadomość, że taki remont powinniśmy zrobić co najmniej na 50 lat. Staramy się zastosować takie materiały, które będą gwarantowały dłuższy okres eksploatacji, bez generalnych remontów – podsumował Wojciech Lubawski.

Anna Stanisławska 13.01.2016

Odpowiedzi

sprzedali za 10 MLN, odkupili za 20, dołożą 30 na remont. Jakie piękne gospodarowanie publicznymi pieniędzmi

Za 10 jak pks2 kupował to razem z długami spółki (PKS Kielce jak jeszcze istniał) i załogą (160 osób), a teraz już bez długów bez pracowników sam dworzec i teren wokół.

A mogli go skomunalizować wcześniej za mniejsze pieniądze. Po drugie Zdanie "Musimy mieć świadomość, że taki remont powinniśmy zrobić co najmniej na 50 lat. Staramy się zastosować takie materiały, które będą gwarantowały dłuższy okres eksploatacji, bez generalnych remontów – podsumował Wojciech Lubawski." już zapowiada że to ie będzie "tani" remont tylko na skalę przystanków.

"Staramy się zastosować takie materiały, które będą gwarantowały dłuższy okres eksploatacji, bez generalnych remontów" - czytaj: WIĘCEJ BETONU!!!

nie rozumiem tego. Najpierw miasto nie miało kasy na dworzec, więc poszedł w ręce PKS2 i to za 10 mln. Oczywiście doszły jeszcze koszty, ale teraz Lubawski daje 20 mln za spodek i chce władować 30 na remont? Czyli razem 50 mln. Nie można było tego zrobić od razu?

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------