Bezdomni, okradanie piwnic. Mieszkańcy bloku na KSM domagają się domofonu

Spółdzielnia chyba całkowicie o nas zapomniała. Pamięta tylko żeby ściągać czynsze - żalą się mieszkańcy bloku na ulicy Karłowicza 15 w Kielcach.

Jest wniosek o ukaranie burmistrza Chęcin


Do Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej trafiła petycja z podpisami mieszkańców, dotycząca montażu w wieżowcu domofonu. I to nie pierwsza. Mieszkańcy mają żal do zarządu spółdzielni, że pozostaje głucha na ich problemy.

A tych jest naprawdę sporo. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym na klatce wieżowca lubią koczować bezdomni. Swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają oczywiście również na klatce, schodząc co najwyżej piętro niżej. Na przeciwko wejścia do bloku jest sklep Żabka i jak informują mieszkańcy często się zdarza w przypadku słabej pogody, że impreza przenosi się do wieżowca. - Tydzień temu ktoś narobił w windzie. Cały weekend była taka brudna w fekaliach bo sprzątaczka przychodzi tylko na tygodniu. - opowiada jeden z mieszkańców bloku na ulicy Karłowicza 15.

Innym tematem są liczne włamania do piwnic. Niespełna klika dni temu jedna z mieszkanek została okradziona ze znajdujących się w komórce przedmiotów. - Stolik, wiatrak. Nawet choinkę i dekoracje świąteczne ukradli. - wylicza kobieta. Po bloku grasują różne osoby. Chodzą od mieszkania do mieszkania po wszystkich piętrach i żebrają. Pukają do drzwi o różnych porach. - dodaje mieszkanka.

Domofon miałby utrudnić dostęp osób spoza bloku. - Chyba tylko nasz blok nie ma domofonu i obok 13-tka. Spółdzielnia ignoruje nasze petycje i apele. - informuje mieszkaniec bloku na ulicy Karłowicza 15 w Kielcach, którym zarządza Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Odpowiedzi

Ale dlaczego wszyscy mają się składać na wasz domofon? U mnie, w blokach KSM Zagórska Północ chyba wszystkie bloki już od dawna mają domofony, ale założone za WŁASNE pieniądze z dobrowolnych składek mieszkańców. KSM nie dokładał nam ani grosza!
W klatce jest tylko po 10 mieszkań i nie wszyscy lokatorzy zgadzali się wpłacić - trzeba więc było albo za nich założyć, albo nie mieć domofonu. A w waszym 10-piętrowym wieżowcu trzeba założyć domofon na NASZ, WSPÓLNY KOSZT ? Ciągle chcecie być niechcianym wrzodem na nieswoim tyłku? Nie wstyd wam wiecznie żebrać ?

To nie wspólne pieniądze Spółdzielców. Wszystkie prace remontowe obciążają nieruchomość której dotyczą.

Obciążają... Tylko co jeśli nieruchomość jest już tak "obciążona", że nie ma środków na montaż domofonów?

A czy wyjątkowość tego budynku nie spowodowana jest posiadaniem tam mieszkania przez żonę wysoko postawionego urzędnika Urzędu Wojewódzkiego?

Niech się zrzucą na domofon/technika który im to założy. Jeżeli i to jest dla was problem, z wielką chęcią zainstaluję wam kasetę i słuchawki, to żadna sztuka.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------