Miliony nie dla Korony - radni nie dadzą pieniędzy

Korona Kielce S.A. nie dostanie z miejskiej kasy kolejnej dotacji. Rada miasta głosami rządzącej koalicji (PO,PSL i SLD) odrzuciła autopoprawkę do przyszłorocznego budżetu zakładającą przekazanie 7 milionów 800 tysięcy złotych dla kieleckiego klubu.

Puchar nie dla Korony

Tuż przed posiedzeniem pojawił się prezes Korony Marek Paprocki, który próbował przekonać do swoich racji miejską Komisję Edukacji i Sportu. Jak pokazała późniejsza decyzja mało skutecznie. Zanim odbyło się głosowanie między radnymi doszło do żywiołowej dyskusji. Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego W.Lubawski starali się przekonać innych rajców, że to przysłowiowe "być albo nie być" dla kieleckiego klubu. Radny Karyś mówił o niezaprzepaszczaniu dorobku dziesiątek osób, które wypracowały pozycję klubu w Ekstraklasie zaś radny Michalski, że pieniądze potrzebne są na opłaty licencyjne dla Ekstraklasy, aby Korona mogła rozpocząć zmagania w rundzie wiosennej.

Pod gradem pytań głównie radnych koalicji rządzącej znalazła się skarbnik miejska Barbara Nowak. To wnikliwe pytania radnej Agaty Wojdy i Katarzyny Zapały oraz odpowiedzi na nie pani skarbnik rozjaśniły nieco obraz planowanych pieniędzy dla klubu. Dotacja w wysokości prawie 8 milionów złotych miała zostać przeznaczona na uregulowanie zaległości Korony względem zawodników, dostawców i Zakładu Usług Socjalnych.

Okazuje się, że klub zalega z wypłatami premii dla piłkarzy (ponad milion złotych) oraz składkami emerytalnymi dla ZUS. Jak zauważyła Agata Wojda to tylko kroplówka, która pomoże Koronie przetrwać najbliższe miesiące. Klub nie posiada majątku a jego budżet zawsze zamyka się deficytem. Zdaniem skarbnik miejskiej, to normalna sytuacja w spółce jaką jest Korona Kielce S.A. Klub zalega nawet z należnością względem MOSIR-u za dzierżawę stadionu na kwotę około miliona złotych. Riposta radnej Katarzyny Zapały była jednak znacznie bardziej trafna. Miasto Kielce w przyszłorocznym budżecie planuje wydać na mieszkania socjalne zaledwie milion złotych a dla profesjonalnego klubu prawie osiem. Co zdaniem radnej jest sytuacją niedopuszczalną.

Zdaniem wielu radnych klub jest nieprawidłowo zarządzany a przekazywane dotacje z miejskiej kasy są marnotrawione. Jak zapowiedział radny Robert Siejka w lutym ma się rozpocząć kontrola miejskiej Komisji Rewizyjnej. Ma ona sprawdzić sposób wydatkowania przez klub publicznych pieniędzy w latach 2010-2014.

Ostatecznie radni głosami mającej większość koalicji PO, PSL i SLD odrzucili autopoprawkę do projektu budżetu miasta Kielce na rok 2015. Z partyjnej dyscypliny Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyłamał się nie po raz pierwszy Jan Gierada.

Prezes Korony Marek Paprocki zapytany po wyjściu z obrad o dalsze losy klubu powiedział, że w zaistniałej sytuacji będzie zmuszony ogłosić upadłość. Ponadto klub, który znajduje się w okresie przygotowawczym będzie musiał bardzo drastycznie zredukować swoje plany wyjazdów treningowych. Niewykluczone, że zostaną one odwołane. Zdaniem prezesa Paprockiego pod dużym znakiem zapytania staje dalszy udział Korony w rozgrywkach Ekstraklasy. Bez wątpienia dla kieleckiego klubu rozpoczął się trudny okres.

/GK/ 29.12.2014

Odpowiedzi

Brawo!
1. Niech wreszcie zarząd ruszy d... i zacznie naprawdę szukać sponsora, a nie mamić radnych, kibiców i kielczan, że już już... inwestor jest tylko dajcie miliony z kasy, bo odejdzie - tere fere ku ku ;)
2. Co do kibiców, to widać jak są "za" Koroną, skoro przy stadionie mogącym pomieścić 15 tys średnia frekwencja meczu to 5 tys. Wiecej gadania i machania szalikami po mieście przy okazji demonstracji np. narodowców, niż kupowania biletów i wspierania drużyny.
3. Więcej ludzi przyszłoby oglądać rodzimych zawodników, którzy z ochotą zagraliby za ułamek stawki, którą mają obecni "kopacze".
4. Lubawski wybudował stadion który miał przynosić korzyści miastu, a tymczasem jak miasto samo sobie za niego nie zapłaci - przez dotacje dla Korony - to okazuje się, że stadion generuje tylko koszty
5. Komisja stwierdza nieprawidlowosci w finasowaniu Korony, afera za aferą, a tu co...? utajnia się raporty..
6. Nie ma kasy na placówki oświatowe, drogi osiedlowe, bankrutują kluby zrzeszające młodzież, ale na Koronę zawsze było. Nic dziwnego,że obrośli w piórka i nic nie robią.Ciepła posada, premie..., wysokie pensje nawet jak się nie wybiegnie na murawę. Żyć nie umierać!
7.A teraz skazany za korupcje Bilski ma pracować w społce. I to jest ograniczenie kosztów? Pojawi się na chwilę, a potem znając życie odejdzie z wysoką odprawą...

Tylko zimny prysznic może pomóc Koronie. Koniec kolesiostwa i solidna praca. Mamy zdolnych piłkarzy, tymczasem w składzie gra tylko jeden wychowanek, a reszta gdzie? Argumenty, że Korona jest dumą Kielc i godnie reprezentuje nasz region to mrzonki. Jesteśmy w czołówce końca tabeli, zespół czasy świetności ma za sobą. Najwięcej pieniędzy jest w grze pucharowej, ale najpierw trzeba chcieć i mieć serce do walki, a mecze pokazują zupełnie coś innego.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------