Niestety ostatni mecz rundy jesiennej T-Mobile Ekstraklasy zakończył się porażką Korony Kielce.
Choć ustawienie zespołu na jakie zdecydował się Leszek Ojrzyński wskazywało, iż Korona zagra bardzo ofensywnie (z przodu Żewłakow i Jamróz a za nimi podwieszony Korzym) to jednak wydarzenia na boisku szybko zweryfikowały te plany i jeszcze w pierwszej połowie za Jamroza na murawę wybiegł Michał Janota. Długie podania na napastników , które miały być być kluczem do stwarzania sytuacji podbramkowych zupełnie się nie sprawdzały i dlatego trener Korony zdecydował się na zmianę.
Po pierwszych 15 minutach kiedy dominował Lech gospodarze zaczęli grac odwazniej choć nie przełożyło sie to niestety na klarowne sytuacje. Po zmianie stron w ekipie złocisto krwistych miejsce Janosa Szekelyego zajął powracający po urazie Paweł Sobolewski a w końcówce zobaczyliśmy również Łukasza Sierpinę, który zmienił Żewłakowa. Jednak to zmiana dokonana przez trenera Rumaka zdecydowała o wyniku spotkania. Chwile po wejściu na boisko na strzał zdecydował się Łukasz Trałka. Uderzenie było bardzo niecelne ale lot piłki przeciął Bartosz Ślusarski i zdobył gola na wagę trzech punktów.
Kolejne szanse na poprawienie swojego miejsca w tabeli Korona będzie miała dopiero wiosną.
Korona Kielce - Lech Poznań 0:1
Marcin Żelazny 09.12.2012
fot.Krystian Balicki