Postawili na zabawki, których nie dostaniemy w każdym centrum handlowym na świecie. Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach rozstrzygnęło 10. konkurs na „Zabawkę Przyjazną Dziecku”.
Z 53 zgłoszeń z całego kraju, jurorzy wybrali trzy najlepsze. Pierwsze miejsce i nagrodę finansową w wysokości 4 tysięcy złotych zdobyła Agnieszka Pluszczewicz, absolwentka wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, która przygotowała drewniany domek do zabawy „Twins – zagrasz w sąsiedztwo” pokazujący dzieciom prawidłowe postawy społeczne czy tworzenie dobrych relacji z sąsiadami.
- Zabawka jest rozszerzona o karty. Poruszają one trzy różne tematyki: pomoc sąsiedzka, pracę i odpoczynek. Na każdej karcie polecenie celowo jest sformułowane jako pytanie, aby rozwijać kreatywność u dzieci, wzbudzić ciekawość. Natomiast z drugiej strony jest edukacyjna wskazówka – opisuje Agnieszka Pluszczewicz.
Drugie miejsce i nagrodę 3 tysięcy złotych przyznano Małgorzacie Klakik z Częstochowy, która zgłosiła zestaw drewnianych zabawek „Misie cyrkowe + Misiowe bujadło”. To układanka, która ma wspierać rozwój dziecka.
- Zabawka pomaga w rozwoju motoryki dziecka, ponieważ trzeba układać misie bardzo precyzyjnie. Jednocześnie uczy ona podstawowych zasad fizyki. To dlatego, że musimy ułożyć misie na jednej i drugiej stronie bujadła mniej więcej równoważnie, żeby nie przeważyć jednej z nich, bo inaczej układana piramida nam się rozleci – mówi Małgorzata Klakik.
Trzecia nagroda w wysokości 2 tysięcy złotych trafiła do Wioletty Mikołajczak z Kołbaskowa za drewniane tabliczki do nauki pisania liter i cyfr.
Tak wytypowali jurorzy konkursu. Czy słusznie? To może ocenić również każdy z nas, ponieważ zgłoszone zabawki można obejrzeć na wystawie czasowej w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. Ekspozycja będzie czynna do końca marca.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ: ↓↓Konkurs Zabawka Przyjazna Dziecku 11.12.2018↓↓
S.D. 12.12.2018