W Kielcach drugi dzień trwały zdjęcia do filmu w reż. Kamila Brandeburga, o roboczym tytule „Za późno”. W sobotę ekipa pracowała w Parku Miejskim im. Staszica, przygotowując epizod dotyczący przypadkowego spotkania Antka ze staruszkiem. Materiał realizowano w trudnych warunkach pogodowych, ponieważ widoczność ograniczała mgła i padająca mżawka.
Spoiwem filmu jest czas. To właśnie on łączy przeszłość z teraźniejszością i stanowi jedyny czynnik, przed którym nie można uciec. - Antek, uczeń III klasy LO, nie interesuje się historią. By uniknąć zagrożenia, musi spełnić ultimatum, jakie stawia nauczyciel. Ma zrealizować projekt dotyczący losów powstańca warszawskiego Stanisława Firchała pseudonim Wicher, walczącego w plutonie 323 – mówi o filmie Kamil Brandeburg – uczeń Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. St. Kostki w Kielcach.
Młody reżyser jest laureatem wielu nagród na ogólnopolskich festiwalach filmowych. Tym razem podejmuje niełatwą tematykę konfrontacji dwóch światów. - Nie zwracamy uwagi na ważne rzeczy, gonimy za błahostkami, ponieważ żyjemy intensywnie – podkreśla Brandeburg. Zapominając o starszym pokoleniu, skazujemy je na zatracenie – dodaje.
O tym, jak potoczą się losy bohaterów, dowiemy się najprawdopodobniej już w styczniu, ponieważ na początku 2016 roku zaplanowano premierowy pokaz filmu w Kinie Moskwa. W postać Antka wcielił się Michał Lajs, a rolę staruszka gra Józef Niedźwiedź. W zdjęciach uczestniczą też statyści i epizodyści. Obraz powstaje ze środków własnych ekipy realizującej.
Anna Stanisławska 07.11.2015