Nie daj się grypie – poradnik

Lepiej zapobiegać niż leczyć – prawda stara jak świat. Tymczasem większość z nas wybiera to drugie, a wirus grypy wciąż atakuje i ma dużą skuteczność. Kichamy, pociągamy nosem, idziemy z tym do szkoły lub pracy, przemieszczamy się środkami komunikacji miejskiej, robimy zakupy, spędzamy wolny czas w kinie, pubie itd.

 Nie daj się grypie – poradnik

Jesteśmy świetnymi „siewcami”, naiwnie myśląc i łudząc się, że samo przejdzie. Wystarczy przecież wsypać trochę proszku z saszetki i wypić cytrynowy lub pomarańczowy napój albo połknąć garść kolorowych tabletek. Nic bardziej mylnego. Co zatem należy robić?
Pierwszym i najważniejszym przykazaniem jest dbałość o higienę. Myjemy ręce, które najbardziej są narażone na kontakt z zarazkami. Kaszel i głośne a-psik udaremniamy chusteczką. W sezonie grypowym, jeśli mamy taką możliwość, należy unikać skupisk ludzi i powitań rodem z PRL-u.

Pamiętajmy, że ten zdradliwy wirus potrafi utrzymywać się na gładkich powierzchniach nawet przez 24 godziny. Doskonałym miejscem są blaty, klamki, poręcze. Najkrócej, bo ok. 5-8 min., żyje na naszych rękach, ale już nawet kwadrans na zużytych chusteczkach.
Grypie sprzyjają niskie temperatury. Owszem, to nic nowego, ale warto wiedzieć, że jeśli termometr pokazuje ok. 4 C, wówczas wirus potrafi przeżyć nawet 2 dni. Najczęstszy sposób zarażenia to droga kropelkowa.

Chorobie towarzyszy nagły początek. Jeśli mamy dreszcze, podwyższoną temperaturę, a nasz nos nie radzi sobie z płynną wydzieliną lub mówiąc obrazowo jest zapchany, to powinno się zapalić pomarańczowe światło. Za chwilę dojdzie ból głowy, gardła i mięśni. Przy grypie może wystąpić też biegunka, nudności oraz wymioty. Jeśli masz takie obawy niezwłocznie skontaktuj się z lekarzem. Chroń siebie i innych!

Na szczęście istnieją domowe sposoby, dzięki którym podniesiemy swoją odporność. Oto kilka z nich:
- każdego wieczoru wlej do połowy szklanki przegotowaną wodę i dodaj 1 łyżeczkę miodu. Ty śpisz, a olejki i witaminy powoli uwalniają się tworząc zbawienną miksturę; rano, słodki napój należy wypić na czczo
- kiedy zmarzniemy i czujemy, że „coś nas bierze”, warto wziąć aspirynę, ale polecam też herbatkę z imbirem; wystarczy do gorącego naparu zetrzeć nieco świeżego imbiru, tak przygotowany czaj nie tylko rozgrzewa, ale ma też właściwości zdrowotne
- skoro jesteśmy przy herbacie, to warto zwrócić uwagę na soki, są to często używane dodatki smakowe, spójrzmy jednak na etykietę, ponieważ na większości przeczytamy, że zawartość soku w soku jest minimalna, dlatego warto zajrzeć do własnej spiżarni lub uśmiechnąć się do babci
- świetnym środkiem zapobiegawczym jest czosnek; najlepiej świeży, ale jeśli nie chcemy „zbijać oddechem” możemy jeść marynowany lub w tabletkach
- polecam też echinaceę, czyli wyciąg z jeżówki oraz olej z wiesiołka (szczególnie dla kobiet) i tran, co do którego jednak zdania są podzielone.

Anna Stanisławska 27.09.2012
fot.sxc.hu

Odpowiedzi

sprawdzony jest syrop z cebuli. Należy ją obrać, posiekać i wsypać do słoiczka. Następnie zasypujemy cebulę cukrem i zakręcamy nakrętką. Cebula szybko puści sok, który ma właściwości lecznicze. Pijemy go. Odór jest ;) ale pomaga!

mniejszy odorek a podobne działanie ma czosnek.Tabletki z czosnku lub czosnek marynowany sprawdzają się rewelacyjnie.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------