Nielegalni pełnomocnicy prezydenta Kielc? Włodarz cytuje pismo, którego nie dostał

Prezydent Bogdan Wenta uzasadnia legalność powołania swoich pełnomocników poprzez wyrwane z kontekstu zdania, w dodatku z korespondencji, która nie została do niego skierowana. Sytuacja jest wręcz absurdalna.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Wenta przeczytał zapewniał o legalności zatrudnienia przez niego pełnomocników. Włodarz jak stwierdził przeczytał fragmenty pisma wojewody. - Otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź ze strony urzędu wojewódzkiego - mówił prezydent Wenta. - Istnieje prawna możliwość zatrudnienia pełnomocnika na podstawie umowy cywilnoprawnej w przypadku, gdy jego zadania dotyczyć będą wyłącznie czynności doradczych lub pomocniczych, a nie merytorycznych. - cytował prezydent Bogdan Wenta, zapewniając, że pismo dostał od wojewody świętokrzyskiego.

Prawda jednak okazała się inna. Prezydent Wenta przeczytał wyrwane z kontekstu zdania z odpowiedzi jaka została wysłana przez wojewodę do radnego Jarosława Karysia, który w imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o zbadanie legalności zatrudnienia pełnomocników na umowy cywilnoprawne.

W dalszej części można przeczytać, że potrzebne są dodatkowe dokumenty aby całą sytuację przeanalizować pod kątem prawnym. W dodatku służby wojewody zaprzeczyły słowom prezydenta Wenty, że otrzymał on oficjalną odpowiedz.

Przypomnijmy, że opinia Biura Analiz Sejmowych wyklucza zatrudnianie pracowników pełniących obowiązki urzędnicze na umowy cywilnoprawne. W Kielcach sytuacja ta dotyczy małżeństwa Danuty i Leszka Papaj oraz Pawła Gągorowskiego. Z końcem kwietnia jednak Leszek Papaj przestał pełnić obowiązki pełnomocnika prezydenta Kielc.

Sytuację włodarza, który przechwytuje nie swoją korespondencję a następnie czyta jej fragmenty pozostawiamy bez komentarza.