Niesprawny automat a kierowca nie chciał sprzedać biletu: "Wpadną kanary to zapłacisz karę"

O tym, że wielu kierowców miejskich autobusów jest na bakier z kulturą przekonał się już niejeden pasażer. Kolejny na to dowód dołożyć w dniu wczorajszym kierowca linii 28 o numerze bocznym 377.

Niesprawny automat a kierowca nie chciał sprzedać biletu: Wpadną kanary to zapłacisz karę

Jeden z nowych pasażerów próbował zakupić bilet w automacie. Urządzenie jednak nie chciało go sprzedać mimo wielu prób. Niedoszły klient posiadał przy sobie monetę o nominale 5 złotych. Jak w innych tym podobnych przypadkach udał się do kierowcy w celu zakupu u niego biletu uprawniającego do przejazdu. Ku zaskoczeniu kierujący autobusem linii 28 odmówił sprzedaży twierdząc, że "automat jest sprawny". Nie mógł być sprawny skoro nie chciał dokonać transakcji. "Pewnie nie ma wydać z 5 złotych" - argumentował kierowca.

Pasażer bez biletu nalegał na sprzedaż od kierowcy na co usłyszał, że ten też nie ma wydać z 5 złotych. Zdecydował, że kupi bilet za 3 złote płacąc całe 5 złotych. Jednak kierowca autobusu nie miał zamiaru iść na rękę. "Wpadną kanary to zapłacisz karę" - stwierdził arogancko. Kielczanin poinformował go, że zadzwoni do dyspozytora MPK i opowie o całej sytuacji na co usłyszał w odpowiedzi "Dzwoń sobie nawet do Lubawskiego".

Tym razem jedna z pasażerek rozmieniła kielczaninowi 5 złotych na mniejsze nominały i udało mu się zakupić bilet. Co by było gdyby jechał sam autobusem? Pewnie "wpadłyby kanary i musiałby zapłacić karę". Nie zmienia to jednak faktu, że automat był niesprawny skoro nie chciał zrealizować transakcji a kierowca wyjątkowo arogancki i niekulturalny. Całą sytuacją zaskoczeni byli inni pasażerowie. Sytuacja wydarzyła się w dniu wczorajszym koło południa w autobusie linii numer 28 o numerze bocznym 377.

/GK/ 03.06.2016

Odpowiedzi

ja miałam wczoraj taką sytuację (skopiuje maila, którego wysłałam do ztm):
Witam,
Właśnie jadę autobusem linii nr 8 w kierunku Ślichowic, nr autobusu 685 i chciałam uprzejmie pożalić się na chamstwo Waszego pracownika.
Na przystanku Zagórska/Szczecińska siedząc w tylnej części autobusu dokładnie widziałam (bardzo szybko) biegnącego z przeciwka chłopaka. Kiedy był już pare metrów od autobusu, kierowca bezczelnie zamknął drzwi i odjechał. Chłopak jedynie znacząco rozłożył ręce...
Śle szczere antypozdrowienia dla tego (nazwijmy rzecz po imieniu) chama. Żeby Ci hemorojdy na dupsku wyrosły od tego siedzenia buraku!

Kierowca zachował się zgodnie z przepisami, ponieważ bilet można zakupić tylko za ODLICZONA GOTÓWKĄ.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------