Zima zablokowała kielecką ortopedię. Kilkanaście dni oczekiwania na operację, łóżka na korytarzu – tak wygląda oddział, który od 2 tygodni przeżywa prawdziwe oblężenie. Pacjenci narzekają na lecznicę oraz na brak dobrej organizacji pracy.
Taka sytuacja ma miejsce każdego roku, to tak, jak z zimą, która tradycyjnie zaskakuje drogowców – twierdzą lekarze. Ich zdaniem winę ponosi także system, ponieważ od lutego 2014 roku część pacjentów miał przejąć szpital na Czerwonej Górze, ale względy proceduralne blokują uruchomienie nowego oddziału.
Liczba osób ze złamaniami jest tak duża, że pacjenci czekają najpierw w kolejce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a Ci, którzy mają skomplikowane urazy, muszą dodatkowo uzbroić się w cierpliwość i odleżeć swoje.
Anna Stanisławska 29.01.2014