Oskarża prezydenta Kielc i KCK o nieprawidłowości ale dowodów nie ma (WIDEO)

"Oskarżam wprost prezydenta Kielc i jego najbliższych współpracowników o działanie mające na celu ukrywanie i nieujawnianie informacji, które mogą pokazać niekompetencje, nieprawidłowości i niegospodarność władz miasta i części miejskich spółek i instytucji" powiedział do dziennikarzy Arkadiusz Stawicki prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce podczas wtorkowej konferencji prasowej jaką zwołał w związku z pozwem od Kieleckiego Centrum Kultury.

 Oskarża prezydenta Kielc o nieprawidłowości ale dowodów nie ma

"Co więcej mamy uzasadnione obawy wynikające z informacji przekazanych przez byłych i obecnych pracowników miasta i instytucji miejskich o nieprawidłowościach finansowych tak w urzędzie miasta jak i w instytucjach miastu podległych. Jak państwo wiedzą od pół roku staramy się o wydobycie różnego rodzaju dokumentów. Niestety do tej pory nie udało nam się wydobyć w zasadzie żadnych finansowych. " - informował dziennikarzy Arkadiusz Stawicki.

Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Przyjazne Kielce w magistracie powstały specjalne instrukcje na wypadek pytań kierowanych w formie dostępu do informacji publicznej. Podczas wtorkowej konferencji prasowej były organizator nieudanego referendum w sprawie odwołania obecnie urzędującego prezydenta miasta odniósł się także do toczących się spraw sądowych. Przypomnijmy, że przed sądem rejonowym w Kielcach trwa proces w sprawie informacji publikowanych w gazetce referendalnej dotyczących między innymi wyjazdu prezydenta Kielc do Chin.

Druga sprawa tym razem wytoczona przez Kieleckie Centrum Kultury o ochronę dóbr osobistych miała się rozpocząć 21 marca przed sądem okręgowym. Została jednak przełożona w związku z chorobą sędziego. Jak poinformował Arkadiusz Stawicki będzie się domagał aby obie sprawy miały charakter publiczny. Zgodzić się miał na to podobno prezydent Kielc na wniosek którego pełnomocnik wystąpił wcześniej o utajnienie.

Jak przekonuje prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce zgłaszają się do niego byli i obecni pracownicy ratusza i jednostek podległych przekazując informacje o nadużyciach. Jednocześnie Arkadiusz Stawicki przyznaje jednak, że dowodów na nieprawidłowości nie posiada.

Odpowiedzi

atakuje juz całkiem na slepo zeby tylko zaatakować...pewnie to sie skończy następnym procesem bo nie można kogos oskarżać niemając dowodów...

Na co? Na wyrok? Nie rozśmieszaj mnie. WL juz dawno nie będzie w ratuszu a on dalej sie będzie ciągał z nim po sądach. Takie sprawy trwają latami

Poszedł won krecie jeden. A co ty byś chciał sie dorwać do koryta ? Stowarzyszenie otworzył spolecznik się znalazl.

Ja kiedys slyszalem,ze kurdupel Stepien chce przewrotu'moze powrotu,czerwona partyzantka.?

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------