Coraz częściej strażacy są wzywani do gaszenia pożarów nieużytków i traw. Słoneczna pogoda, wysychanie poszycia i ściółki sprawiają, że takich akcji z każdym dniem jest więcej.
Niestety, sprawcami podpaleń są głównie rolnicy, którzy mimo apeli, nagminnie wypalają uschniętą roślinność, błędnie myśląc, że dzięki temu szybciej odrodzi się, a popiół użyźni ziemię.
Tylko od początku 2015 roku, strażacy byli wzywani do gaszenia traw lub nieużytków ponad 400 razy. Ogień rozprzestrzeniał się także na lasy oraz na zabudowania mieszkalne i gospodarcze. Zadymienie powoduje również zagrożenie dla ruchu drogowego, ponieważ ogranicza widoczność kierującym.
Jak podkreślają ratownicy, ciężko jest złapać podpalacza na gorącym uczynku. Tylko wówczas można udowodnić łamanie przepisów, za które oprócz grzywny, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku, gdy sprawcą jest rolnik, także cofnięcie dopłat bezpośrednich z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Anna Stanisławska 12.03.2015
fot.Marcin Gajda
