Z okazji zbliżającego się Święta Kielc miejscy urzędnicy postanowili zrobić w Parku "plażę". Jednak szybko okazało się że nie zostało to dobrze przemyślane.
Piasek wysypano w miejscu gdzie dokarmiane jest ptactwo. Gołębie i kaczki szybko zaaklimatyzowały się w nowym otoczeniu ich ulubionej części parkowego zbiornika. Bez skrępowania załatwiają w ten piasek swoje potrzeby fizjologiczne. Zamontowano specjalny płotek od strony wody ale chyba raczej tylko po to żeby piasek nie zsuwał się do zbiornika. Na pewno nie powstrzyma on kaczek i gołębi. A zgodnie z założeniem pomysłodawców miało to być miejsce odpoczynku dla kielczan i miejsce zabaw dla ich dzieci. Wkrótce mają tam stanąć leżaki. Tylko kto będzie z nich korzystał?
Plaża ma prawo bytu tylko przy kąpielisku a przecież nikt w stawie nie będzie się kąpał. Nie możliwe jest to z bardzo wielu względów na szczycie którego znajduje się zanieczyszczenie wody i jej zapach. Po co w takim razie wysypano ten piasek? Przerost formy nad treścią oczywiście. Idealnie pasuje tu znana wszystkim maksyma "chcieli dobrze a wyszło jak zawsze". Leżaki można było ustawić kilkadziesiąt metrów dalej na przykład przy alejce od strony ulicy Żytniej. Już teraz wiele osób leży tam w słoneczne dni na trawie.
/GK/ 25.06.2014
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w śr., 25/06/2014 - 21:45 Adres
Autor tego czegos jest
Autor tego czegos jest debilem.Jak mozna popelniac takie bledy
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w śr., 25/06/2014 - 23:30 Adres
Nie ma to jak konstruktywna
Nie ma to jak konstruktywna krytyka...
Wysłane przez KerG (niezweryfikowany) w czw., 26/06/2014 - 09:01 Adres
Miasto cudów.
Miasto cudów.