Tiulowe spódnice do niedawna zarezerwowane były dla baletnic, a sam tiul służył jako „rusztowanie” noszone pod spodem rozłożystej sukni, aby ta prezentował się bardziej efektownie. Dziś tiul zaczyna grać pierwsze skrzypce w wieczorowych, koktajlowych, a nawet codziennych stylizacjach. Z kolei plisy są bardzo kobiece, lekkie, zwiewne, doskonale wpasowują się w wiosenny klimat, a dzięki swojemu pionowemu ułożeniu wysmuklą zbyt szerokie biodra.
Przy wyborze długości spódnicy kierowałam się nie tylko zaletami, jakie płyną z niej dla figury, ale również uniwersalnością, jaką posiada tiulowa plisowana spódnica midi. Taka spódnica jest ciuchem nie tylko modnym, ale także sprawdzającym się przy różnych okazjach. Z czym ją nosić?
-w wersji wieczorowej – zestawiamy z gorsetem (najlepiej kontrastowym), szpilkami lub platformami. Buty nie mogą być jednak zbyt ozdobne, gdyż tiul sam w sobie jest bardzo efektowny i robi ogromne wrażenie ściągając wzrok innych.
-do klubu, na imprezę do znajomych czy parapetówkę - można postawić na tiul w bardziej odważnej, błyszczącej wersji.
-w wersji klasycznej – tiulową spódniczkę można połączyć z gładką bluzką, klasycznymi czółenkami, marynarką lub płaszczem.
-w romantycznym wydaniu, idealna na randkę – w towarzystwie sandałów, krótkiego topu, dżinsowej kurtki lub kamizelki oraz kwiatów we włosach.
-w wydaniu rockowym, stylizacja z pazurem – tiulową spódniczkę (wersja krótsza) najlepiej połączyć z ciemnymi materiałami, np. skórzana ramoneska, t-shirt, leginsy, ciężkie buty, ćwieki itp.
-inspiracja latami 50 - tiulową spódnicę można zestawić z koszulą wpuszczoną do środka (może być dżinsowa) lub zawiązaną w pasie. Zgodnie z latami 50 należy podkreślić talię, dodać apaszkę na włosy, pasek i biżuterię, a nawet… skarpetki.
Tiulowa plisowana spódnica – Monnari, top – Hampton Republic, kurtka dżinsowa/szpilki – H&M, okulary – Ray Ban, kolczyki/bransoletka – Ania Kuczyńska for YES, torebka – Sabrina Pilewicz.
Wszystkich zainteresowanych modą damską zapraszamy do odwiedzenia bloga Monique in Fashionland.
Monika Grzegorczyk/moniqueinfashionland.blog.pl
fot.MooB
