Po pożarze PGO. Spółka nie dostanie 5 milionów

Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami wnioskowało do miasta o wniesienie wkładu pieniężnego i objęcie kolejnych udziałów na kwotę 5 milionów złotych. Po serii pytań od radnych wniosek wycofano z porządku obrad.

Po pożarze PGO. Spółka nie dostanie 5 milionów


Po przedstawieniu projektu na sesji Rady Miasta rozgorzała dyskusja na temat samego pożaru jak i funkcjonowania PGO. Na pytania radnych odpowiadał prezes Mirosław Banach, znany głównie z zakupu luksusowego Volvo za publiczne pieniądze.

Negatywnie o próbie podniesienia kapitału wyraziła się przewodnicząca Komisji Finansów Publicznych radna Katarzyna Suchańska. Dodatkowo ubolewając, że prezes Banach nie pofatygował się na obrady komisji. Ten tłumaczył się, że nie otrzymał takiego zaproszenia od prezydenta Kielc.

Jak wynika z wypowiedzi prezesa suma ubezpieczenia dotycząca uszkodzonego mienia wynosi ponad 7 milionów złotych. Wypłata odszkodowania wstrzymana jest w związku ze śledztwem prokuratorskim dotyczącym przyczyn pożaru.

Prezes Banach podczas odpowiadania na pytania radnych wykazał się pewnymi nieścisłościami. Wychwycił je między inny radny Maciej Bursztein, który dopytywał na jakiej podstawie prezes twierdzi, że to było zdarzenie losowe skoro powołano biegłych oraz kiedy PGO zamierza zwrócić wnioskowane 5 milionów w przypadku pozytywnej decyzji rajców.

Niespodziewanie po serii pytań od radnych projekt podniesienia kapitału został wycofany z porządku obrad. Czy miało to zakończyć dyskusję na temat działalności PGO? Jeśli tak, nie odniosło należytego skutku. Temat powrócić w punkcie dotyczącym pracy prezydenta w czasie między sesjami. Radny Stępniewski dopytywał o zmianę monitoringu przez prezesa Banacha oraz o zamówienia publiczne powyżej kwoty 130 tysięcy złotych w trybie bezprzetargowym.

O funkcjonowanie PGO pytała także radna Monika Kowalczyk, która nie zdążyła z zadaniem ich prezesowi Banachowi w związku z nagłym zdjęciem projektu uchwały z porządku obrad. Radna dopytywała o firmę, która zajmuje się w PGO ochroną przeciwpożarową. Padły pytania dotyczące montażu czujek, które nie zadziałały. Radna Kowalczyk wyraziła także obawy dotyczące zarządzania miejską spółką.

Fot.FB Łukasz Zygmunt OSP Piekoszów

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------