Podatki od nieruchomości dwa razy wyższe – z takim problemem muszą się uporać firmy, które w Kielcach zajmują się prowadzeniem sporych centrów sportowych. Dla przedsiębiorców oferujących korzystanie z dużych obiektów sportowych nowe stawki oznaczają znaczącą podwyżkę opłat. Nawet o kilka tysięcy złotych miesięcznie.
Na problem wskazali przedstawiciele zarządu Klubu Wschodnia w Kielcach. W ich ośrodku znajduje się kilka boisk do tenisa, badmintona czy piłki nożnej. Poinformowali, że ratusz odrzucił ich petycje i będą musieli ponosić większe koszty z tytułu prowadzenia działalności związanej ze sportem. W przypadku tej firmy miesięczny podatek od nieruchomości wynosi około 20 tysięcy złotych.
„Taką kwotę co miesiąc miasto pobiera od naszego klubu sportowego. Co otrzymujemy w zamian? NIC! słownie: NIC. Nie ma chodnika, oświetlenia ulicy czy chociaż 1gr wsparcia na szkolenie dzieci i młodzieży.” - napisali w swoim oświadczeniu przedstawiciele klubu ze Wschodniej.
Ich zdaniem podniesienie podatku lokalnego, w połączeniu ze wzrostem opłat za prąd czy ZUS, było przysłowiowym „nożem w plecy”. Woleliby uniknąć podnoszenia cen za swoje usługi, co mogłoby zniechęcić do korzystania z nich. Innymi słowy, zniechęciłoby do uprawiania sportu. Zarząd klubu zaznacza, że rozważa zamknięcie ośrodka. To ograniczyłoby dostęp w mieście do takich dyscyplin jak tenis czy badminton.
Kielecki ratusz zapowiedział, że poszukiwane są inne rozwiązania, które pomogłyby złagodzić skutki podwyżek.