Rodzina, przyjaciele, współpracownicy ale też zwykli mieszkańcy miłośnicy artystycznego dorobku pożegnali we wtorek kieleckiego aktora Edwarda Kusztala. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele Św. Wojciecha oraz na Cmentarzu Nowym.
Edward Kusztal aktorską przygodę rozpoczął w siódmej klasie szkoły podstawowej, gdy zagrał w amatorskim teatrze w Wojewódzkim Domu Kultury. W latach 1964-1967 występował na deskach Teatru Ziemi Opolskiej, od 1967 był aktorem Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Wielokrotnie był nagradzany Dziką Różą – nagrodą Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Ostatnią za całokształt pracy aktorskiej odebrał w czerwcu tego roku. Zmarły Edward Kusztal zagrał ponad sto ról teatralnych i osiemdziesiąt kinowych. Występował także w serialach telewizyjnych.
- Nawet na łożu śmierci był przytomny z bólu. Recytował, prosił by wyszukiwano mu teksty. Aktor z krwi i kości. Wielki aktor. W czasach gdy aktorzy z prowincji nie mieli szans na kino. On dostawał wiele propozycji. Jeszcze jako student zagrał jedna z głównych ról w filmie Wandy Jakubowskiej "Koniec naszego świata". Była to rola Czarnego - więźnia obozu Auschwitz. (...) Dał nam wzór szlachetności i pięknego życia. Dał nam wzór skromności i tego jak mamy dbać o nasze życie, żeby było takie prawdziwe. Edwardzie kurtyna się podniosła. Ty widzisz więcej. - mówił ksiądz Skorupa w trakcie mszy żałobnej.
Po zakończonej liturgii podczas wyprowadzania z kościoła ciała zmarłego rozległy się oklaski. To ostatnie brawa od publiczności dla wielkiego aktora jakim był bez wątpienia Edward Kusztal.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ: Pogrzeb Edwarda Kusztala 06.09.2016..