Otylia ma dopiero osiem lat, ale zmaga się licznymi cierpieniami i problemami. Jednym z nich jest uszkodzony sterownik w implancie ślimakowym, niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania dziecka. Wystarczy najmniejsza kwota przekazana na naprawę urządzenia, by uczynić życie dziewczynki łatwiejszym.
Otylia z Kielc urodziła się jako zdrowe dziecko, jednak zaledwie dziewięć miesięcy później wykryto u niej posocznicę pneumokokową, znaną jako sepsa, oraz ropne pneumokokowe zapalenie mózgowo-rdzeniowe. Mimo że zastosowano antybiotykoterapię i sterydy oraz podano immunoglobiny i leki przeciwobrzękowe, stan wciąż się pogarszał. Trwające trzy miesiące intensywne leczenie doprowadziło do licznych komplikacji, jak epilepsja pourazowa czy obustronny głęboki niedosłuch.
Dziewczynka została implantowana implantem ślimakowym, lecz uległ on uszkodzeniu. Firma zajmująca się implantami wypożycza zniszczoną część tylko na miesiąc, a koszt zakupu nowej to 6 tysięcy złotych. Mama Otylii wychowuje dziecko samotnie i utrzymuje się z zasiłku pielęgnacyjnego wynoszącego 1500 złotych, dlatego ta ogromna kwota przekracza możliwości finansowe kobiety.
Nadzieję na odzyskanie kontaktu z rówieśnikami, z rodziną, ze światem daje zbiórka zorganizowana na rzecz kielczanki. Pieniądze wpłacamy na konto 18 1600 1462 1837 6006 2000 0001 z dopiskiem „Implant dla Otylii”. Pokażmy, że Otylia może na nas liczyć!
Paulina Kalinowska 28.01.2017
Odpowiedzi
Wysłane przez Gość (niezweryfikowany) w wt., 31/01/2017 - 15:55 Adres
Mój bank wymaga podania nazwy
Mój bank wymaga podania nazwy i adresu posiadacza konta. W artykule ani słowa o tym czy to jest prywatne konto czy fundacja etc. Pozdrawiam.