Jak dobrać długość nart i gdzie w Kielcach kupić używany sprzęt zimowy - poradnik

  Z racji tego, iż zima zbliża się dużymi krokami warto zastanowić się, gdzie uda nam się pojeździć w tym sezonie? Jeśli ma to być województwo świętokrzyskie to wykaz oraz opis stoków, a także kamerki z nich znajdziemy na stronie narty-swietokrzyskie.pl. Drugie pytanie brzmi na jakim sprzęcie rzucimy się w wir białego szaleństwa. Czy będą to narty czy może coraz modniejszy snowboard… Jeśli wybieramy tradycyjne dwie deski to jak je dobrać aby jazda była przyjemnością i nie skończyła się kontuzją?

poradnik narty

Zasadniczo długość narty dobieramy mniej więcej 15 cm poniżej wzrostu osoby, która będzie na tych nartach jeździła (narta powinna mieścić się w granicy między brodą a nosem). Oczywiście, jeżeli narty mają być skrętne, łatwe i przyjemne w jeździe. Trzeba jednak dodać, że zbyt krótka narta to też błąd, może się zdarzać, że podczas jazdy przy przechodzeniu ze skrętu w skręt twarda narta może wyrzucać nas w powietrze, robić efekt trampoliny, gdy za bardzo przejdziemy na tyły nart. Wyjątkiem od takiego sposobu doboru nart są narciarze, którzy jeżdżą gigantowo (zjazd). Takie osoby dobierają narty zdecydowanie dłuższe (15-20 cm powyżej wzrostu). Taka długość daje większe poczucie bezpieczeństwa i stabilność prowadzenia nart przy dużych prędkościach. Im dłuższe narty tym większa prędkość ale i lepsze trzymanie na krawędzi. Takie narty mają też niestety swoją wadę, są nartami trudnymi, ciężej wprowadzić je w skręt.

  Aby zadowolić gusta wszystkich narciarzy firmy wprowadzają wiele różnych modeli nart. Czym tak naprawdę różnią się one od siebie ( bo przecież nie tylko kolorem :-D)? Każda grupa nart charakteryzuje się inną twardością, taliowaniem i innymi elementami usztywniającymi i tłumiącymi narty. Niestety nie jesteśmy w stanie przeciąć narty i zajrzeć do jej wnętrza, musimy zaufać producentowi, zdać się na to, co on o nich pisze. Można również śledzić prasę fachową czy fora dyskusyjne, aby dowiedzieć się co tak naprawdę mówi się o wymarzonych deskach. Na to pierwsze, czyli prasę trzeba niestety uważać. Czasem zdarza się, że różne magazyny polecają narty tak naprawdę kiepskie, ponieważ dostają za to pieniądze od sieci handlowych. Do sieci handlowych często trafiają inne narty – pozakatalogowe. Takie narty różnią się od nart katalogowych tym, że producent często się do nich nie przyznaje albo przy ich opisie w katalogu daje informacje, że jest to sprzęt specjalnie zrobiony pod sieci handlowe. W 99% wnętrze takiej narty składa się nie z drewna a z odpadów, czyli potocznie mówiąc „wióru”. Takie narty mają niestety tylko jedną zaletę - cenę, choć i tak moim zdaniem często za wysoką, co zresztą jest zauważalne przy przecenach posezonowych, kiedy to ceny spadają o 50-70%, a to, dlatego że przed sezonem sieci narzucają tak wielkie marże. 

Jako wieloletni instruktor narciarstwa, dla początkującego polecam narty z dolnej półki, pierwszy lub drugi model od dołu. Są to nartki relatywnie miękkie, narty, które na krawędzi przy małej prędkości będą się poddawały, przez co będą bardziej skrętnie, nie będzie to narta toporna. Im szybciej jeździmy, im bardziej agresywnie przechodzimy ze skrętu w skręt tym twardszych desek potrzebujemy.

Jeśli nie posiadamy dużych nakładów finansowych polecam narty używane (jeśli nie zależy nam na ich designu zewnętrznym –przypominam, że należy zwracać uwagę na ślizg i krawędzie, a nie na laminat [na laminacie nie jeździmy]). Jeżeli będziemy mieli okazję to zachęcam do wzbogacenia swojej wiedzy i doświadczenia poprzez skorzystanie z testów narciarskich - większość wiodących firm w trakcie sezonu daje możliwość przejechania się na przyszłorocznych nartach, na takich testach można sprawdzić, jak jeździ się na poszczególnym modelu.

Jeśli zatem wyczytaliśmy już dużo informacji na temat wymarzonego sprzętu warto zatem zastanowić się gdzie go kupić? W przypadku decyzji o zakupie sprzętu używanego (do czego zachęcam), mamy w Kielcach do wyboru 3 takie miejsca:
1) Sklep, komis, serwis, wypożyczalnia „FajneNarty.pl” ul. Jagiellońska 69
2) Komis i wypożyczalnia „Skistok” ul. Ściegiennego 81
3) Komis sprzętu zimowego „Start” ul. Kołłątaja 4

Jeśli chodzi o dobór deski snowboardowej będziecie mogli dowiedzieć się więcej w kolejnym felietonie.

Michał Czekaj 25.11.2013
fot.Marcin Gajda

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------