Dyrekcja ŚCO zastrasza pracowników z powodu przyjazdu ministra zdrowia?

"Na dzień 15.10.2015 planowana jest wizyta Ministra Zdrowia Mariana Zembali w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach (ŚCO) – największym i najnowocześniejszym specjalistycznym ośrodku leczenia onkologicznego w regionie. Dyrektor ŚCO Stanisław Góźdź – Radny Miasta Kielce z ramienia PSL – zakazał na ten czas personelowi legalnych akcji protestacyjnych oraz polecił usunąć z terenu szpitala wszelkie oznaki działalności związków zawodowych na jego terenie" - czytamy w otwartym liście przesłanym do naszej redakcji.

Dyrekcja ŚCO zastrasza pracowników z powodu przyjazdu ministra zdrowia?

"W ramach przygotowań do zbliżającej się wizyty Ministra Zembali, dyrektor ŚCO – Stanisław Góźdź – podczas nieoficjalnych rozmów z kierownikami działów ostrzegł, że nie życzy sobie manifestacji w obronie praw pracowników na terenie lub w pobliżu szpitala, którym kieruje. Słusznie przewidział, że związki zawodowe mogłyby chcieć kontynuować – zgodnie z kodeksem pracy i innymi regulacjami ustawowymi – protest rozpoczęty pod Ministerstwem Zdrowia. Wizyta min. Zembali mogłaby stać się okazją do przekazania mu osobiście postulatów przedstawicieli zawodów medycznych." - czytamy w przesłanym przez pracowników Świętokrzyskiego Centrum Onkologii liście.

"Dyrektor Góźdź polecił również przełożonym personelu sprzątającego usuwanie z terenu szpitala jakichkolwiek oznak obecności w ŚCO organizacji związkowych (plakatów, ulotek, ogłoszeń) oraz trwającego legalnego protestu. Osobom, które się nie podporządkują zagrożono wyciągnięciem konsekwencji służbowych oraz innymi reperkusjami. W szpitalu panuje z tego powodu atmosfera zastraszenia. Organizacje pracownicze i członkowie personelu popierający protest obawiają się szykan ze strony Dyrekcji. " - można wyczytać w przesłanym liście.

Treść listu potwierdził w rozmowie przedstawiciel związków, które przysłały cytowany list. Jesteśmy grupą 100 osób zatrudnionych jako pracownicy zawodów medycznych. Nasza delegacja uczestniczyła w ogólnopolskim proteście, który odbył się 28 września w stolicy. Niestety ministerstwo nas nie wysłuchało. Jesteśmy w nieprzerwanym sporze od tamtego dnia. Planowaliśmy przygotować pikietę oraz wręczyć nasze postulaty ministrowi Zębali podczas jego wizyty w Kielcach. Ale teraz boimy się o nasze miejsca pracy - powiedział przedstawiciel związku oraz zastrzegł, żeby nie ujawniać jego nazwiska w obawie przed ewentualnymi represjami ze strony dyrektora.

Zapytany przez nas dyrektor ŚCO Stanisław Góźdź o treść listu całkowicie odpiera postawione w nim zarzuty. Zapraszam do naszej placówki aby się przekonać na własne oczy czy usunęliśmy plakaty związkowe. One cały czas wiszą w szpitalu. Usunęliśmy tylko plakaty reklamujące leki, które nie powinny wisieć w placówce - powiedział dyrektor ŚCO.

Dyrektor Góźdź przyznał w rozmowie, że zna sytuację laborantów, fizjoterapeutów czy techników medycznych zatrudnionych jak pracownicy zawodów medycznych. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania szpitala bez pracy tych ludzi. Bardzo ich szanuję i tak naprawdę popieram ich postulaty skierowane do ministerstwa. Ale wszyscy wiemy, że nasza służba zdrowia jest obecnie w ciężkiej sytuacji. Rozumiem także emocje, które towarzyszą takim protestom. Zapewniam, że nie dochodzi w kierowanej przeze mnie placówce do żadnych represji wobec związków zawodowych - informuje dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Z informacji przekazanych przez dyrektora planowana wizyta ministra zdrowia w Świętokrzyskim Centrum Onkologii została odwołana.

/GK/ 13.10.2015

Odpowiedzi

Zapytany przez nas dyrektor ŚCO Stanisław Góźdź o treść listu -Jezusieńku co to jest??Co za składnia hehe

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------