Kiedy miasto przestanie się zadłużać? Radni zgodzili się na ogromny kredyt.

Ćwierć miliarda złotych miasto Kielce pożyczy z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pozyskany kredyt w trzech transzach ma pokryć wkład własny konieczny w przypadku inwestycji finansowanych z funduszy unijnych.

Kiedy miasto przestanie się zadłużać? Radni zgodzili się na ogromny kredyt.

Wzrostem zadłużenia zaniepokojony był tylko radny Dawid Kędziora z PSL. - Skoro jest tak wspaniale jak Pani to przedstawiła w wyczerpującej odpowiedzi to jak się do tego ma dynamika wzrostu długu na przełomie trzech lat. Na jednym z Pani slajdów zauważyłem, że w 2017 roku obsługa długu wyniesie około 18 milionów złotych. Natomiast już w 2020 roku ta obsługa wzrośnie ponad 50 procent do 30 milionów. Ponieważ ponosimy wydatki i zaciągamy kredyty i pożyczki jak Pani powiedziała ze względu na złe planowanie środki nie zostały wykorzystane tak jak chcieliśmy. To te koszty idą w poczet obsługi długu. Chciałbym zapytać. Może za trzy lata pokaże Pani jak te inwestycje przełożą się dla miasta i kiedy zaczniemy się bilansować i zaczniemy to zadłużenie zmniejszać. - pytał zaniepokojony rosnącym zadłużeniem miasta radny Dawid Kędziora.

- Te koszty, które Pan przeanalizował na pewno nie dotyczą kredytu zaciągniętego w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Związane są z kredytami, które zaciągaliśmy wcześniej. To są koszty obsługi kredytów, które spłacamy stale. Na ten rok przypadają takie a nie inne raty kredytów i związane są z tym odsetki, które są tymi kosztami obsługi. - odpowiedziała skarbnik miasta Barbara Nowak. Mimo wyczerpującej odpowiedzi opartej o argument rosnącej inflacji nie potrafiła udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi kiedy miasto przestanie się zadłużać.

Przypomnijmy, że w planie budżetowy na rok 2017 występuje deficyt na poziomie 122 milionów. Czyli takiej kwoty braknie w kasie miasta na koniec roku. Planowane zadłużenie na 2017 rok ma według prognoz wynieść 830 milinów złotych.

Za przyjęciem uchwały o zaciągnięciu 250 milionów złotych kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym było 17 radnych. Wstrzymali się od głosu radni Jacek Wołowiec, Włodzimierz Wielgus i Grzegorz Świercz. Głosu nie oddał radny Marcin Chłodnicki a przeciwny był jedynie radny Dawid Kędziora.

Odpowiedzi

Kielce to będzie bankrut jakich mało. Ciekawe skąd weźmiecie kasę jak się upomną o swoje, a że się kiedyś upomną to pewne. Od Kielczan będzie słabo bo albo wymrą albo uciekną, sami urzędnicy zostaną na tym wraku ;-).

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------