Korona remisuje przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok 1 do 1. Podopieczni trenera Bartoszka mimo inicjatywy nie zdołali wywalczyć trzech punktów. Mecz toczył się w trakcie ulewnego deszczu.
Już w 6 minucie strzałem z dystansu wynik próbował podnieść Palanca. Bramkarz gości nie dał się jednak zaskoczyć i sparował piłkę idącą w światło bramki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Tuż po wznowieniu gola po dośrodkowaniu Ankoura zdobywa Pylypchuk. Sędzia boczny nie dopatrzył się spalonego chociaż powtórki telewizyjne nie pozostawiają wątpliwości. Podopieczni trenera Bartoszka cieszyli się z prowadzenia zaledwie dwie minuty. Niesamowitym uderzeniem zza pola karnego bramkę wyrównującą zdobywa Novikovas. Korona miała okazję wyjść na prowadzenie po strzale głową Kwietnia ale piłka trafiła w słupek. Kielczanie pod koniec spotkania stworzyła kilka sytuacji bramkowych. Żadna jednak nie zakończyła się golem. Mimo dobrej zdecydowanej gry Złocisto-krwiści tylko remisują z Jagiellonią Białystok po 1.
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Bramki: Pylypchuk (48’) – Novikovas (50’)
Korona: Borjan – Rymaniak, Kwiecień, Grzelak, Kallaste – Żubrowski, Mrozik (60’ Marković) – Kiełb (41’ Abalo), Aankour (89' Górski), Pylypchuk - Palanca
Jagiellonia: Kelemen – Gordon, Szymonowicz, Guti, Tomasik – Novikovas (67’ Frankowski), Romanczuk, Góralski, Chomczenowskij (46’ Vassiljev), Cernych (82’ Grzyb), Sheridan
Żółta kartka: Kwiecień - Gordon, Góralski
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ: Korona Kielce vs Jagiellonia Białystok 05.05.2017.
