Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami sprowadziło do Kielc drona z aparaturą do pomiaru zanieczyszczenia powietrza. W poniedziałek latał on nad miastem i sprawdzał smog.
Pierwszy został sprawdzony dym wydobywający się z przyszpitalnej spalarni Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Wyniki były dalekie od zadowalających. Jak poinformowali specjaliści z firmy Dron House normy zostały przekroczone. Norma PM 2,5 była przekroczona czterokrotnie a PM 10 dwukrotnie.
Poniedziałkowe badanie dymu to część działań jakie stowarzyszenie Przyjazne Kielce podjęło w związku z problemem smogu w Kielcach. Jak informował wiceprezes Dariusz Gacek to nie jedyny pomysł stowarzyszenia na walkę ze smogiem. W przeciągu kilku tygodni ma powstać sieć 5-ciu czujników pyłów zawieszonych stale monitorujących stan powietrza w Kielcach. - Będziemy prowadzić taki monitoring zanieczyszczenia powietrza w Kielcach. - informował Dariusz Gacek. Wyniki mają być dostępne online na stronie stowarzyszenia.
- Przygotowujemy także projekt uchwały antysmogowej. Ten projekt przekażemy radzie miasta. Mamy nadzieję, że pan przewodniczący Dariusz Kozak pochyli się nad tym projektem. I jak to się nieładnie mówi nie oleje nas również tym razem. Zaproponowaliśmy spotkanie panu przewodniczącemu ale nie raczył nawet odpisać - powiedział Dariusz Gacek ze stowarzyszenia Przyjazne Kielce.
W poniedziałek przebadano dym z sześciu kominów. Stowarzyszenie zapłaciło za badanie i wynajęcie drona z własnych środków kwotę 2600 złotych netto. W planach stowarzyszenia jest zakup drona ze specjalistyczną aparaturą do pomiaru pyłów stężonych.
KLIKNIJ I ZOBACZ WIDEO: Dronem badali dym w Kielcach 06.02.2017.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ: Dronem badali zanieczyszczenie powietrza w Kielcach 06.02.2017.