Juwenalia w Kielcach rozpoczęły się na dobre. Żacy przemaszerowali przez miasto w barwnym i rozśpiewanym korowodzie. Jak zwykle nie zabrakło zwariowanych przebrań.
Korowód studencki, wystartował z miasteczka Politechniki Świętokrzyskiej. Tuż przed rozpoczęciem wesołego marszu, na miejscu pojawili się żacy przebrani za postaci z bajek, filmów, za lekarzy, policjantów, żołnierzy a nawet… polską szlachtę. Grupa kilkuset młodych osób przeszła na kielecki Rynek, po drodze pozdrawiając miasto.
Przy wejściu do ratusza żaków powitał prezydent Bogdan Wenta, wraz z władzami Politechniki Świętokrzyskiej i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Starostowie juwenaliów z dwóch największych uczelni w Kielcach, czyli Aleksandra Pasek i Patryk Celebański, odebrali z rąk Bogdana Wenty klucz do bram miasta, tym samym symbolicznie przejmując władzę. - Bawcie się dobrze. Na ręce starościny i starosty przekazuję klucz. Zarządzajcie miastem z humorem i godnością – mówił do żaków prezydent Kielc.
Dla żaków juwenaliowy tydzień to w zasadzie ostatnia okazja, by porządnie poimprezować przed letnią sesją egzaminacyjną. Jak przyznaje Patryk Celebański, przewodniczący samorządu studenckiego na UJK, w tym czasie nawet wykładowcy wrzucają na luz. - Oni to doskonale rozumieją. To tak naprawdę ostatnia chwila na złapanie oddechu przed sesją, która nas wkrótce czeka – mówi Patryk Celebański.
Kieleckie juwenalia potrwają do niedzieli włącznie. W tym czasie dla studentów przygotowano koncerty i wiele imprez w klubach. Co roku, bardzo popularne jest także grillowanie na miasteczku Politechniki Świętokrzyskiej.