Zakończyło się poszukiwanie 26-letniego kielczanina, który zaginął na początku listopada. Jego ciało znaleziono w Leszczynach czyli w miejscu, gdzie był ostatni raz widziany.
Mężczyzny szukała zrozpaczona rodzina poprzez Facebooka. Plakaty z podobizną zaginionego nadal wiszą porozwieszane w centrum Kielc. - Przyczyna śmierci dokładnie nie jest znana. Jednak wstępnie wykluczyliśmy aby, ktoś się przyczynił do zgonu mężczyzny. Decyzją prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone. Po sekcji będziemy znali dokładną przyczynę śmierci. Ciało znalazł w zagajniku przechodzący mężczyzna. - informuje komisarz Kamil Tokarski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.