Pojedynki Vive i Wisły czyli dwóch czołowych zespołów PGNiG Superligi elektryzują kibiców nie tylko z Kielc i Płocka. Pierwsze starcie "Świętej wojny" w tym sezonie odbyło się w sobotnie popołudnie 5 października w Orlen Arenie i to zespół Vive pokonał w nim gospodarzy 32 do 28.
Kielczanie rozpoczęli w składzie: Losert, Cupić, Lijewski, Zorman, Jurecki, Strlek, Aginagalde. Pierwsza połowa jest bardzo wyrównana. Wisła w niczym nie ustępuje pola zawodnikom Vive i do przerwy to właśnie "Nafciarze" prowadzą jednym punktem przy stanie 15 do 14. W tej części spotkania na parkiecie pojawił się Piotr Chrapkowski, który przeszedł do Vive właśnie z Płocka. Nie został entuzjastycznie powitany przez miejscowych kibiców. Na każdy jego kontakt z piłką rozlegały się głośne gwizdy publiczności. Gra kieleckiej drużyny w tej części spotkania stoi na dobrym poziomie, można co najwyżej mieć zastrzeżenia do braku skuteczności w ataku.
Po przerwie "Żółto biało niebiescy" wychodzą na parkiet w składzie: Losert, Jachlewski, Zorman, Buntić, Musa, Jurecki, Lijewski i Cupić. Druga połowa zdecydowanie lepiej wygląda w wykonaniu zawodników Vive. Kielczanie odzyskują prowadzenie i systematycznie powiększają jego rozmiar. Pięć minut przed końcem spotkania kielczanie prowadzą już 5 bramkami. W końcówce gospodarze jeszcze z całych sił próbują przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę jednak dobra dyspozycja w bramce Venio Loserta skutecznie im to uniemożliwia. Vive wygrywa w Płocku 32 do 28. Wyróżniającym się zawodnikiem Vive w meczu jest właśnie Venio Losert, który obronił aż 17 strzałów oraz Ivan Cupić zdobywca 8 goli dla kieleckiego klubu.
Kolejne starcie obu drużyn już w najbliższą niedzielę 13 października tym razem w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów odbędzie się również w Orlen Arenie w Płocku. Zapisy dla kibiców na drugi mecz nadal trwają w siedzibie klubu przy ulicy Robotniczej 5.
fot.Facebook/VTK
