Vive wygrywa po dogrywce

Podopieczni trenera Dujszebajewa wygrali w środę 23 listopada jedną bramką z drużyną Azotów Puławy 39 do 38. Regulaminowy czas zakończył się remisem po 33 i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

 Cenne zwycięstwo na Węgrzech

Początek meczu był bardzo wyrównany. Dopiero po kilku minutach zaczęła się zaznaczać przewaga mistrzów Polski. Kielczanie kończyli pierwszą odsłonę starcia prowadząc 19 do 14. W drugiej połowie wyraźnie do głosu doszli goście z Puław. Żółto-biało-niebiescy utrzymywali przewagę, głównie dzięki dobrym akcjom Mariusza Jurkiewicza ale topniała ona z minuty na minutę. Azoty wyrównały na 10 minut przed końcem meczu przy stanie po 29. Końcówka należała do gości. To kielczanie musi doprowadzić do remisu. Udało się to Julenowi Aginagalde.

W dogrywce na prowadzenie wyszli podopieczni trenera Dujszebajewa. W drugiej części jednak gra się wyrównała i rezultat bramkowy również. Strzał na miarę zwycięstwa Vive oddał Dean Bombac. Po zatrzymaniu przez Filip Ivić ostatniej akcji gości jasne stało się, że to kielczanie wygrali emocjonujące spotkanie w Hali Legionów.

W spotkaniu nie zagrali kontuzjowani Michał Jurecki, Patryk Walczak i Tobias Reichmann. Na parkiecie nie pojawił się tez Manuel Strlek, który doznał zatrucia pokarmowego.

fot.Magdalena Skrzek

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------